Sprawca zamachu w Magdeburgu Taleb A. pozostawił testament - informuje niemiecki magazyn "Der Spiegel". Śledczy znaleźli dokument w samochodzie, którym A. pojechał na jarmark bożonarodzeniowy w centrum miasta. W testamencie 50-latek zastrzegł, iż po jego śmierci cały jego majątek powinien trafić do Niemieckiego Czerwonego Krzyża. Testament nie zawierał żadnych przesłań politycznych.
REKLAMA
Zobacz wideo Rząd Izraela i Biały Dom przekraczają wszelkie granice w sprawie ludobójstwa w Gazie
Wywiad dla bloga
Jak informuje dalej "Der Spiegel", Taleb A. miał wynająć samochód, który wykorzystał jako śmiercionośną broń, ponad tydzień wcześniej, 11 grudnia. Dzień później z hotelu w Magdeburgu udzielił wywiadu islamofobicznemu amerykańskiemu blogowi. Zachwycał się w nim m.in. Elonem Muskiem, miliarderem i powiernikiem prezydenta elekta USA Donalda Trumpa.
Zamach w Magdeburgu
Taleb A. przyjechał do Niemiec w 2006 roku. W Arabii Saudyjskiej, gdzie był lekarzem, czuł się zagrożony m.in. dlatego, iż krytykował islam. W piątek wieczorem, 20 grudnia, wjechał wynajętym samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Pięć osób zginęło, a ponad 200 zostało rannych.
Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle