Od pani Urszuli Trochimiuk, uczącej historii mojego wnuczka Kacpra w szóstej klasie szkoły podstawowej nr 1 mieszczącej się w „Ruskich Dołach”, gdzie tuż po wojnie i ja się uczyłem, dostałem interesującą książkę powstałą z listów i dzienników kapitana Wilma Hosenfelda pt. ”Staram się ratować każdego”. Na blisko tysiącu stron zapisków prowadzonych przez niemieckiego oficera udokumentowano...
Deportacja „Poznaniaków” do Sokołowa w dziennikach dobrego Niemca Hosenfelda

- Strona główna
- Polityka krajowa
- Deportacja „Poznaniaków” do Sokołowa w dziennikach dobrego Niemca Hosenfelda
Powiązane
Potocki o koalicji: Ekspres jedzie w kierunku przepaści
44 minut temu
Ślub multimiliardera budzi kontrowersje. Protesty w Wenecji
1 godzina temu
Fanom ciężarówek serce zabije mocniej
1 godzina temu
Zbliża się koniec Hołowni? Polacy nie mają złudzeń. SONDAŻ
1 godzina temu
Polecane
Tyson napisał do Trumpa. "Rozpaczliwa prośba"
1 godzina temu