Potrzebujemy dzisiaj rządu technicznego; szef tego rządu musi być wyłoniony w rozmowach z wszystkimi, którzy byliby gotowi tego rodzaju projekt poprzeć – powiedział w poniedziałek wieczorem lider PiS Jarosław Kaczyński.
Kaczyński porównał porażkę kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego z majową, powtórzoną I turą wyborów prezydenckich w Rumunii, które wygrał prawicowy kandydat George Simion. Jak mówił, ówczesny premier Marcel Ciolacu zrezygnował ze stanowiska, bo przegrał kandydat koalicji rządzącej. „To jest sytuacja porównywalna i analogiczna w tym sensie, iż dająca podstawy do tego samego wniosku” – powiedział Kaczyński.
Określił wynik polskich wyborów jako „czerwona kartka dla rządu w warunkach demokracji”. „Demokracja walcząca przegrała, trzeba to jasno powiedzieć. To jest klęska demokracji walczącej – taki rząd powinien po prostu odejść” – stwierdził.
“Potrzebujemy dzisiaj zupełnie innego rozwiązania i proponujemy takie rozwiązanie. Takim rozwiązaniem jest rząd techniczny. Rząd, który będzie, podobnie jak prezydent, bezpartyjny. Ale to nie oznacza, iż podobnie jak prezydent tak intensywnie wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Szef tego rządu musi być wyłoniony w rozmowach z wszystkimi, którzy byliby gotowi tego rodzaju projekt poprzeć” – mówił Kaczyński.
Według niego, nie musi być to człowiek związany z Prawem i Sprawiedliwością. “Poszczególnymi resortami kierowaliby specjaliści od danych dziedzin życia społecznego” – zaznaczył.
“Jeżeli taki rząd nie powstanie, to z całą pewnością będziemy mieli do czynienia z kontynuacją władzy bardzo, ale to bardzo niesprawnej w wymiarze merytorycznym. Poza tym kontynuacją tego niszczącego Polskę konfliktu, który został przed laty wymyślony (…) przez Donalda Tuska, czy być może jego doradców, który cały czas trwa i bardzo naszej ojczyźnie szkodzi” – stwierdził Kaczyński. (PAP)