Wstaję. Patrzę przez okno. Stawiam czajnik na gazie. Listonosz przyniósł gazetę, no więc zaspana biorę tę gazetę. Spomiędzy listów, gazet i rachunków wypada ulotka i powoli, powoli, jak magiczne piórko w animacji opada na blat. Jak się okazuje takie ulotki trafiły nieproszone do wielu polskich domów w ostatnim tygodniu za pośrednictwem Poczty Polskiej i roznoszących...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Demokracja na sterydach
Powiązane
Bogucki podsumowuje Radę Gabinetową. "3 zasadnicze cele"
38 minut temu
Polecane
Skąd przyleciał wybuchowy dron i kiedy?
28 minut temu