"Delayed Auditory Feedback". "Gazeta Wyborcza" tłumaczy zachowanie Kierwińskiego

1 tydzień temu
Ekspertka z zakresu percepcji i produkcji języka naturalnego uważa, iż głośny incydent z udziałem szefa MSWiA to efekt zjawiska określanego jako Delayed Auditory Feedback.



4 maja na placu Piłsudskiego w Warszawie odbyły się obchody Dnia Strażaka. Uroczystość przyćmiło dziwne wystąpienie szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego, po którym pojawiły się komentarze, iż minister przemawiał publicznie pod wpływem alkoholu.


"Nim wydacie wyrok posłuchajcie moich wypowiedzi, których udzieliłem mediom po wystąpieniu. Mało tego natychmiast udałem się na komendę Policji, gdzie zbadano mnie alkomatem. Wynik = 0,0" – napisał Kierwiński na platformie X.


Dodał, iż to, co wydarzyło się na uroczystościach, spowodowane było "kwestiami technicznymi i pogłosem". Minister zapowiedział również, iż osoby, które "stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań".

Kierwiński "ofiarą" pewnego zjawiska?

Tymczasem portal gazeta.pl zamieścił na swoich stronach wypowiedź ekspertki z zakresu percepcji i produkcji języka naturalnego profesor Joanny Rączaszek-Leonardi. Psycholog z Uniwersytetu Warszawskiego przekonywała, iż Marcin Kierwiński padł ofiarą pewnego zjawiska.


– Jest to zjawisko znane pod angielską nazwą "Delayed Auditory Feedback" [DAF], czyli opóźnienie słuchowej informacji zwrotnej. Efektem takiej sytuacji jest zaburzenie produkcji mowy – powiedziała.


– Efekt wywoływany jest przez opóźnione podanie do kanału słuchowego dźwięku wyprodukowanej (własnej) mowy. Zaburzenie produkcji mowy najczęściej zachodzi, gdy opóźnienie wynosi od 75 ms do 200 ms. Brak natychmiastowej informacji zwrotnej (jak w sytuacji bez opóźnienia) powoduje, iż mówiący stara się korygować mowę, to paradoksalnie prowadzi do jej zniekształcenia: przedłużania głosek, połykania głosek, powtarzania sylab, zaburzonej prozodii (intonacji) – dodała.


Czytaj też:Znany aktor o głośnym wystąpieniu ministra. "Jako fachowiec..."Czytaj też:"Totalna kompromitacja", "należą się przeprosiny". Fala komentarzy po komunikacie PSP
Idź do oryginalnego materiału