Europa traci na znaczeniu – i szuka nowej strategii
„Przegrywacie” – powiedział wprost Jamie Dimon, prezes JPMorgan Chase, komentując kondycję gospodarczą Europy. Udział kontynentu w globalnym PKB maleje, a liczba europejskich firm w rankingu Fortune Global 500 spadła z 142 w 2004 roku do 98 w 2024. Od lat nie wyrosły tu nowe technologiczne czy przemysłowe giganty na miarę tych z USA czy Chin.
W centrum debaty o ratowaniu konkurencyjności znalazła się… energia. Mario Draghi, były szef Europejskiego Banku Centralnego, wskazał, iż transformacja energetyczna może być kołem zamachowym wzrostu — o ile Unia potrafi ją dobrze wykorzystać.
„Bez planu przeniesienia korzyści z dekarbonizacji na użytkowników końcowych, wysokie ceny energii przez cały czas będą ciążyły wzrostowi” – ostrzegał.
Do tej analizy nawiązuje również Peter Vanham w magazynie Fortune i autor artykułu opublikowanego 5 sierpnia 2025 roku. W swoim tekście pokazuje, jak głęboko kwestie energetyczne przenikają dziś debatę o przyszłości europejskiej gospodarki — i dlaczego decydują o jej globalnej pozycji.
Energetyczne uzależnienie jako rdzeń europejskiego problemu
Wysokie ceny energii są jedną z głównych barier rozwoju. Prąd dla przemysłu w Europie bywa choćby 2–4 razy droższy niż w USA. Do tego dochodzi surowa prawda: Europa importuje niemal wszystkie paliwa kopalne. Produkcja ropy z Morza Północnego spadła z 4,4 mln baryłek dziennie (25 lat temu) do ok. 1 mln obecnie. Sama UE zużywa ponad 10 mln baryłek dziennie.
„Europa zbudowała swój model gospodarczy na taniej energii z Rosji, eksporcie do Chin i gwarancjach bezpieczeństwa od USA. Tych fundamentów już nie ma” – podkreśla Simone Tagliapietra z think tanku Bruegel. Polityczna i ekonomiczna zmiana jest więc nieunikniona.
Zielona energia jako droga do suwerenności i wzrostu
Nowa Komisja Europejska, z Ursulą von der Leyen i Stéphane’em Séjourné na czele, widzi w transformacji energetycznej fundament nowej strategii przemysłowej.
„Dekarbonizacja to nie tylko plan klimatyczny, to strategia gospodarcza” – zaznacza Séjourné.
W czerwcu 2025 r. Komisja spotkała się z 60 liderami biznesu, w tym SAP i IKEA. Wszyscy zgodzili się, iż energetyczna niezależność Europy to kwestia kluczowa.
„Rosja nie wróci. Musimy inwestować w infrastrukturę i sieci energetyczne” – mówił Christian Klein, prezes SAP.
Kluczowe są także reformy instytucjonalne – ułatwienia dla firm, mniej biurokracji, lepsza koordynacja działań między państwami członkowskimi i prawdziwy wspólny rynek energetyczny. Projekt „28. reżimu” ma pozwolić firmom działać w całej UE bez konieczności zakładania oddzielnych podmiotów w każdym kraju.
Zobacz również:- Nowe ramy pomocy państwa dla Zielonego Przemysłu w UE – „Choose Europe” jako fundament konkurencyjnej dekarbonizacji
Źródło: Fortune