Deficyt paliwa i podwyżki cen? Scenariusze dla branży LPG w Polsce po wdrożeniu embarga na Rosję

1 tydzień temu

Zgodnie z przyjętym w grudniu 2023 roku pakietem sankcji, po 20 grudnia 2024 roku wejdzie w życie pełny zakaz sprowadzania LPG z Rosji. Mimo trwającej wojny na Ukrainie i związanymi z tym ograniczeniami w handlu z Rosją, paliwo to wciąż można kupować w tym kraju. Obecnie, w okresie przejściowym, możliwość handlu dotyczy już tylko zawartych wcześniej kontraktów.

Po 20 grudnia 2024 r. embargo ma być już pełne. To oznacza dla branży LPG gorący czas zmian i szukania innych dostawców. Przedstawiciele branży uważają jednak, iż nie da się w tak krótkim czasie zrealizować inwestycji, które pozwoliłyby zwiększyć dostawy z innych kierunków. Prognozują więc niedobór paliwa, wskazując na wielkości rzędu 700 tys. ton.

Branża LPG uważa, iż deficyt nie wpłynie na rynek ciepłowniczy, a będzie bardziej dotkliwy dla kierowców korzystających z tego paliwa. w tej chwili trwa dyskusja na ile zmiany cen autogazu, wywołane jego niedoborem, spowodują zwiększenie zapotrzebowania na benzyny silnikowe. Już teraz można śmiało prognozować, iż ceny autogazu pójdą w górę – zdaniem branży – nie na tyle, by paliwo to przestało być atrakcyjne.

Wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka zapowiedział „duże konsultacje” z branżą LPG, po których wypracowane będą konkretne rozwiązania – więcej informacji ma pojawić się koło 10 maja. Mowa tu głównie o poprawie magazynowania i dystrybucji LPG oraz rozwiązaniach poprawiających dostawy paliwa.

Wiadomo, iż resort klimatu wraz z Ministerstwem Infrastruktury prowadzą rozmowy z Niemcami na temat transportu LPG z portów ARA. Polskim argumentem z przedstawicielami niemieckiego rządu jest m.in. to, iż Polska jest nie tylko odbiorcą LPG, ale świadczy pomoc Ukrainie w zaopatrzeniu w LPG.

Według Polskiej Organizacji Gazu Płynnego konsumpcja gazu płynnego LPG w Polsce w 2023 roku wyniosła 2 500 tys. ton (wzrost o 0,2 proc. r/r). Import LPG wzrósł w Polsce o 6,5 proc. wobec 2022 r. do 2 625 tys. ton. Głównym dostawcą LPG do Polski pozostawała Rosja, choć jej udział procentowy w zaopatrzeniu rynku spadł. W 2022 r. trzy czwarte importu LPG trafiało do Polski z Rosji i Szwecji, w 2023 r. ten udział spadł do dwie trzecie – zwiększono dostawy z Wielkiej Brytanii, Niderlandów i USA. Sukcesywnie rośnie przy tym udział gazu płynnego sprowadzanego drogą morską – w 2023 r. było to już blisko 40 proc. ogółu importu wobec 48 proc. dostaw realizowanych koleją i ok. 9,5 proc. cysternami drogowymi.

Zdaniem POGP polski rynek LPG wyróżnia się na tle Europy, ponieważ trzy czwarte gazu płynnego zużywanego nad Wisłą zasila samochody.

Źródło PAP/Oprac. MA

Idź do oryginalnego materiału