Spekulacje wokół chińskiego start-upu DeepSeek, specjalizującego się w sztucznej inteligencji, sięgają zenitu. Gdy firma w tym tygodniu zaprezentowała nowy model, w sieci zawrzało. Okazało się jednak, iż nie jest to długo wyczekiwany model R2, a jedynie ulepszona wersja istniejącego rozwiązania.
Prover-V2 – kolejny krok, ale nie przełom
W środę DeepSeek opublikował aktualizację swojego modelu Prover, oznaczoną jako Prover-V2. Nowa wersja oferuje ulepszone możliwości w zakresie rozwiązywania dowodów matematycznych, jednak przez cały czas bazuje na architekturze DeepSeek-V3, zaprezentowanej w grudniu ubiegłego roku.
Choć nie jest to przełomowy R2, na który branża czeka od tygodni, internauci spekulują, iż aktualizacja może stanowić przyczynek do przyszłej premiery nowej generacji modelu.
Wyścig gigantów AI: Alibaba, Meta i Xiaomi w grze
Aktualizacja DeepSeek zbiegła się w czasie z ogłoszeniem nowej generacji modeli Qwen przez Alibabę. Koncern pochwalił się, iż Qwen3 przewyższa DeepSeek-R1 w wybranych benchmarkach, które stały się standardem porównawczym dla chińskich modeli AI.
Analitycy wskazują, iż najnowsze modele Alibaby znacząco zmniejszają lukę między chińskimi a amerykańskimi rozwiązaniami. Jednak, jak zauważają eksperci, porównania te bywają niejednoznaczne – zależą od przyjętych metodologii porównawczych i priorytetów użytkowników.
W tym kontekście ciekawie brzmią słowa Marka Zuckerberga, który w podcaście z Dwarkesh Patel przyznał, iż Meta przestała optymalizować swoje modele Llama pod kątem benchmarków, skupiając się na rzeczywistych zastosowaniach generatywnej AI. Firma udostępniła właśnie nowe API dla modeli Llama, umożliwiając developerom ich integrację.
Czy to wygodne wytłumaczenie faktu, iż Llama straciła pozycję lidera wśród open-source’owych modeli AI na rzecz Qwen? Zuckerberg przyznaje jednak, iż rozwój ekosystemu otwartych rozwiązań to dobra wiadomość dla całej branży.
DeepSeek inspiruje: Xiaomi wchodzi do gry, a Musk zapowiada nowy Grok
Sukces DeepSeek sprawił, iż kolejni giganci technologiczni decydują się na otwarcie swoich modeli. W tym tygodniu Xiaomi dołączyło do wyścigu, prezentując swój pierwszy open-source’owy model wnioskujący.
Poza Chinami Elon Musk gwałtownie zareagował, zapowiadając ulepszoną wersję modelu Grok, rozwijanego przez jego start-up xAI. W przeciwieństwie do chińskich rozwiązań, najnowsze iteracje Grok nie są open-source.
Wojna o talenty: DeepSeek, Ant Group i Tsinghua zabiegają o najlepszych
DeepSeek wpływa na chiński rynek AI nie tylko poprzez technologię, ale także poprzez politykę rekrutacyjną. Firma zatrudnia obiecujących developerów tuż po studiach, często absolwentów czołowych uczelni, takich jak Tsinghua i Peking University.
W odpowiedzi Ant Group, fintechowy oddział Alibaby, pochwalił się swoim zespołem badawczym, próbując przyciągnąć specjalistów w warunkach ograniczonej podaży talentów.
Tymczasem Uniwersytet Tsinghua wzmacnia swój wydział AI, zatrudniając Alexa Lamba, byłego badacza Microsoftu. Lamb potwierdził w rozmowie z South China Morning Post, iż dołączy do nowo utworzonego College of AI, który w tej chwili rekrutuje kandydatów do jego programu.
Czekając na rewolucję
Choć Prover-V2 to krok naprzód, społeczność technologiczna wciąż wypatruje DeepSeek-R2 – modelu, który może przynieść prawdziwy przełom. Tymczasem rynek AI przyspiesza, a Chiny umacniają swoją pozycję w globalnym wyścigu, konkurując z zachodnimi gigantami.
Źródło: South China Morning Post – Inside China Tech, 03.05.2025
Leszek B. Ślazyk
e-mail: [email protected]
© www.chiny24.com