Prawdopodobnie jeszcze w październiku limanowski magistrat wyda decyzję środowiskową, która otwiera możliwość do zrealizowania obwodnicy Limanowej.
Pierwotnie decyzja ta miała zostać wydana w czerwcu tego roku. Jednak ze względu na decyzję Ministerstwa Obrony Narodowej dotyczącej włączenia jednej z działek, przez którą miała przechodzić obwodnica, jako teren zamknięty – wniosek miasto musiało odwlec w czasie. O czym podczas sesji mówiła Katarzyna Aue – Kęsek.
Wiceburmistrz Limanowej chciała rozwiać wątpliwości i zdementować plotki, które na ten temat w przestrzeni publicznej się pojawiły. I sprawiły, że, w opinii publicznej może się wydawać, iż to limanowski magistrat stoi za przedłużającą się procedurą wydania decyzji środowiskowej.
– Miasto i burmistrz czując na sobie odpowiedzialność, jaka ciąży na wydanie decyzji środowiskowej, mając świadomość angażowania instrumentów rządowych, w ramach programu „100 obwodnic”, które mają powstać i mając świadomość zaangażowania środków rządowych w tym roku nie przesłało dyrektorowi RDOŚ i nie odpowiedziało tym, żeby te uzgodnienia u siebie zostawił. Tylko zostało podjęte ryzyko przyjęcia tych uzgodnień, opierając się na piśmie ministra MON, iż została wszczęta procedura wyłączenia tych terenów zamkniętych spod jurysdykcji MON-u – tłumaczyła wiceburmistrz Limanowej.
19 sierpnia Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało, iż działka o nr 53/12, co do której wcześniej były zastrzeżenia o jej ponownym wyłączeniu, jako tej wchodzącej w skłąd terenów zamkniętych.
– Wczoraj (sesja odbyła się 29 sierpnia – przyp.red.) zostało podpisane obwieszczenie o tym, jakie jest ostateczne stanowisko RDOŚ-u. To jest obwieszczenie związane z aktywnym udziałem społeczeństwa, które potrwa 30 dni. I później przystępujemy do wydania decyzji środowiskowej – podkreśliła wiceburmistrz K. Aue – Kęsek.
Później głos w dyskusji zabierał radny Adam Król, burmistrz Jolanta Juszkiewicz, a także poseł Urszula Nowogórska.
Fragment nagrania z sesji poniżej.
