Decydujące starcie o Stawy Adolfińskie. Wójt nie ustępuje, teraz ruch należy do rady

oswiecimonline.pl 19 godzin temu

Sprawa Stawów Adolfińskich ponownie rozgrzewa debatę publiczną w gminie Oświęcim. Po lutowym sprzeciwie wójta Mirosława Smolarka wobec planów eksploatacji kruszywa na tym terenie, Krakowskie Zakłady Eksploatacji Kruszywa S.A. (KZEK) zmieniają taktykę. Zamiast korespondencji zbiorczej, nowym pismem kierują się bezpośrednio do każdej radnej i każdego radnego, próbując wpłynąć na treść projektowanego Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego.

Foto: GDDKiA

Celem lobbingu KZEK jest dopuszczenie powierzchniowej eksploatacji kruszywa naturalnego w granicach złoża „Stawy Adolfińskie”. Spółka powołuje się m.in. na zakończone prace dokumentujące złoże oraz decyzję Marszałka Województwa Małopolskiego, która zatwierdza projekt robót geologicznych. KZEK twierdzi, iż mimo wcześniejszych prób nawiązania współpracy z organizacjami ekologicznymi, nie uzyskała odzewu.

Wójt Smolarek pozostaje konsekwentny w swoim stanowisku. W opublikowanym poście informuje, iż teraz czas na jasne stanowisko Rady Gminy Oświęcim, którego najpewniej możemy spodziewać się już po świętach. Decyzja samorządu może przesądzić o przyszłości tego wyjątkowego terenu.

Stawy Adolfińskie to ponad 167 ha w kompleksie stawów hodowlanych Grojec, a wraz z przyległymi stawami w Łęgu – ponad 188 ha wody, przyrody i potencjału ekologicznego. Dla wielu mieszkańców to nie tylko stawy – to symbol, który nie powinien zostać zastąpiony wyrobiskiem.

Jest jednak również dobra wiadomość, jak podkreśla Smolarek: Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) dotrzymał słowa i właśnie ogłosił wykaz nieruchomości przeznaczonych do dzierżawy. Przetarg na kompleks stawów Adolfińskich planowany jest na 1 czerwca 2025 r.

To oznacza, iż równolegle toczą się dwie sprawy: z jednej strony trwa lobbing przemysłu kruszywowego, z drugiej – realne działania zmierzające do zachowania stawów jako obszaru hodowlanego i przyrodniczego.

Czy Rada Gminy ugnie się pod naciskiem spółki, czy stanie po stronie wójta i mieszkańców? Odpowiedź poznamy niedługo – a jej skutki mogą być nieodwracalne.


Idź do oryginalnego materiału