Debata wiceprezydentów w USA. Spór o Izrael i aborcję

5 dni temu

Zazwyczaj debaty wiceprezydenckie mają mniejsze znaczenie, jednak tym razem było inaczej. Jest to spowodowane małym prawdopodobieństwem zorganizowania kolejnej debaty pomiędzy byłym prezydentem Trumpem a wiceprezydent Kamalą Harris. Z tego względu ich zastępcy musieli odnieść się do kluczowych problemów, z którymi borykają się Stany Zjednoczone.

Izraelski atak na Iran

Pierwsze pytanie, które zadano Walzowi i Vance’owi, dotyczyło tego, czy poparliby prewencyjny atak Izraela na Iran.

Podstawowe jest tutaj to, iż stałe przywództwo będzie miało znaczenie – powiedział Walz, wskazując na występ Trumpa w debacie z Harris w zeszłym miesiącu. – Prawie 80-letni Donald Trump mówiący o wielkości tłumu to nie to, czego potrzebujemy w tej chwili.

Vance w swojej odpowiedzi oczywiście bronił Trumpa, mówiąc, iż zapewnił światu stabilność i dokonał tego poprzez ustanowienie skutecznego odstraszania. jeżeli chodzi o prewencyjny atak, Vance powiedział, iż to Izrael decyduje, co według niego należy zrobić, aby zapewnić bezpieczeństwo swojemu krajowi. Powinniśmy wspierać naszych sojuszników, gdziekolwiek są, kiedy walczą ze złymi ludźmi.

Walz w odpowiedzi skrytykował administrację Trumpa za wycofanie się z porozumienia nuklearnego z Iranem, mówiąc, iż Iran jest bliżej broni nuklearnej niż wcześniej z powodu kapryśnego przywództwa Donalda Trumpa.

Południowa granica

Tematem debaty był także trwający kryzys na południowej granicy kraju, który wciąż stanowi jeden z największych problemów dotykających społeczeństwo USA. Vance podkreślił, iż odwiedził granicę więcej razy niż Kamala Harris, jednocześnie chwaląc plan Trumpa dotyczący jej zabezpieczenia. Walz z kolei skrytykował Trumpa, zarzucając mu próby przekonania Republikanów do głosowania przeciwko ustawie dotyczącej granicy.

Gdy tylko ustawa była gotowa do uchwalenia i faktycznie się tym zająć, Donald Trump powiedział nie, powiedział [ustawodawcom], żeby głosowali przeciwko, ponieważ daje mu to temat do kampanii — powiedział Demokrata.

Aborcja

W kwestii aborcji Walz podkreślił, iż on i Harris popierają prawo do wyboru. Vance natomiast przyznał, iż Republikanie muszą znacznie lepiej zdobywać zaufanie Amerykanów w tej sprawie, ponieważ jak stwierdził, w tej chwili im nie ufają.

I myślę, iż to jest jedna z rzeczy, do których dążymy Donald Trump i ja. Chcę, abyśmy jako Partia Republikańska byli prorodzinni w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Chcę, abyśmy wspierali leczenie niepłodności. Chcę, abyśmy ułatwili matkom posiadanie dzieci — wygłosił Republikanin.

Vance podzielał pogląd Trumpa w kwestii aborcji, wspierając decyzję Sądu Najwyższego o przywróceniu możliwości decydowania w tej kwestii poszczególnym stanom. Jednocześnie opowiedział się za wprowadzeniem wyjątków w przypadku gwałtu, kazirodztwa oraz ochrony życia matki.

Mowy na koniec

Kamala Harris przynosi nam nową drogę naprzód. Przynosi nam politykę radości. Przynosi prawdziwe rozwiązania dla klasy średniej. I stawia was w centrum tego wszystkiego, jednocześnie prosząc wszystkich, dołączcie do tego ruchu. Sprawcie, by wasze głosy zostały usłyszane — powiedział na zakończenie Walz.

Potrzebujemy zmiany. Potrzebujemy nowego kierunku. Potrzebujemy prezydenta, który już to zrobił i zrobił to dobrze. Proszę, głosuj na Donalda Trumpa – powiedział Vance. – I czy głosujesz na mnie, czy na Tima Walza, chcę tylko powiedzieć, iż jestem dumny, iż to robię, i trzymam za was kciuki.

Obaj kandydaci na wiceprezydentów powrócili po debacie do kampanii w dwóch z siedmiu kluczowych stanów, które prawdopodobnie zdecydują, kto zastąpi obecnego prezydenta Joe Bidena w Białym Domu.

Idź do oryginalnego materiału