Hołownia do Nawrockiego: Dlaczego ukrywa pan przekręty?
- Budowanie Polski, wspólnoty, trzeba zawsze opierać o wartości, dla mnie największą wartością bez wątpienia jest prawda, dlatego złożyłem pozew przeciwko pańskim kolegom z Prawa i Sprawiedliwości - zaczął marszałek Szymon Hołownia. - Dlaczego pan ukrywa te przekręty, które pan zrobił, żeby wbić zęby w mieszkanie człowieka, który nie ma teraz ani mieszkania, ani opieki? - dodał, nawiązując do sprawy kawalerki Karola Nawrockiego, którą, jak wynika z aktu notarialnego, kupił przed kilkoma laty od mieszkańca Gdańska pana Jerzego. Były właściciel tego mieszkania przebywa w tej chwili w Domu Pomocy Społecznej.
REKLAMA
Nawrocki do Hołowni o "grze operacyjnej"
- Proszę być ostrożny, panie marszałku, bo po tym, co pan mówi, żeby pan się nie spodziewał pozwu - zareagował kandydat PiS. Odesłał widzów debaty do 9-minutowego filmu z "aktualnym wyjaśnieniem" sprawy kawalerki, który zamieścił w mediach społecznościowych tego samego dnia. - Pomogłem człowiekowi, panie marszałku, kupiłem od niego mieszkanie i przekazałem ostatecznie na cele charytatywne - podkreślił szef IPN. - Proszę być spokojnym o los tego mieszkania - zaznaczył. Stwierdził też, iż dotknęła go "gra operacyjna" i "przecieki z jego teczki, która jest w służbach specjalnych".
Zobacz wideo Ostre starcie Hołowni z Nawrockim podczas debaty w TVP!
Riposta marszałka Sejmu
- Dobrze, iż pan powiedział, iż to "aktualne wyjaśnienia", bo miał już ich pan pięć, które nawzajem się znosiły. Powiem wprost: Karol Nawrocki jest kłamcą, skłamał w akcie notarialnym, iż zapłacił 120 tys. zł za wykup nieswojego mieszkania, skorzystał ze zniżki, która jemu nie przynależała, po to, by haniebnie wyprowadzić majątek komunalny do prywatnego - zareagował Szymon Hołownia. - Proszę mnie pozwać, panie Karolu, jeżeli to nieprawda - dodał.
Dziennikarz o rzekomych przeciekach ze służb
Politycy PiS od kilku dni powtarzają w wypowiedziach, iż sprawa kawalerki Karola Nawrockiego to efekt rzekomego świadomego przecieku z polskich służb. Do sprawy odniósł się w niedzielę dziennikarz Onetu Andrzej Stankiewicz w Radiu ZET, który był współautorem artykułów o mieszkaniu kandydata PiS. Stanowczo temu zaprzeczył. - W księgach wieczystych, które są jawne, jest informacja o tej kawalerce. (...) Drugim elementem było wysłanie na miejsce reportera Piotr Olejarczyka, który zobaczył, iż nie ma tam pana Jerzego. Trzecim zadaniem było ustalenie, iż znajduje się w DPS, nie jest to szczególnie trudne, jeżeli zna się PESEL człowieka. (...) Reszta, także ten przelew, o którym pan mówi, iż 12 tys. wpłacił Karol Nawrocki ze swojego konta [w imieniu pana Jerzego, na wykup mieszkania komunalnego - red.], znajduje się w Urzędzie Miasta - podkreślił.
Czytaj również: Od tego zaczęła się sprawa mieszkania Nawrockiego. Kłamał? Europoseł PiS: Przejęzyczył się
Źródła: Debata w TVP, Radio ZET