Debata prezydencka 2025. Znamy szczegóły dyskusji

4 godzin temu

W poniedziałek ostatnia telewizyjna debata przed wyborami prezydenckimi. Udział w niej wezmą wszyscy startujący kandydaci. Wieczór debat rozpocznie się już o godzinie 19:50 w Polsat News, Polsat News Polityka, w Interii i na polsatnews.pl.

W poniedziałek odbędzie się ostatnia przed wyborami telewizyjna debata kandydatów na prezydenta RP.

Z ramienia Polsat News rozmowę poprowadzi Piotr Witwicki, dyrektor Pionu Informacji i Publicystyki Telewizji Polsat, redaktor naczelny Interii. Obok niego pojawią się Dorota Wysocka – Schnepf (TVP) i Radomir Wit (TVN24).

Wszystkie sztaby wyborcze zaakceptowały zasady debaty. Zapowiada się zatem, iż wieczorem w studiu stawią się wszyscy kandydaci (13 osób).

Debata prezydencka 2025. Gdzie oglądać?

Debata odbędzie się w studiu TVP przy ul. Woronicza 17 o g. 20. Ma potrwać około 150 minut.

Będzie można obejrzeć ją na żywo na kanałach Polsat News, Polsat News Polityka i w Interii. Tam poniedziałkowy wieczór rozpocznie się o godzinie 19:50, kiedy Agnieszka Gozdyra zaprosi widzów na "Debatę przed debatą". Po zakończeniu starcia kandydatów dziennikarka wraz z zaproszonymi gośćmi omówi najważniejsze fragmenty dyskusji.

ZOBACZ: „Polska Wybiera - Debata sztabów”: Świetna oglądalność

Debata prezydencka 2025. Dwa bloki tematyczne

Podczas debaty poruszone zostaną dwa bloki tematyczne: polityka krajowa i polityka zagraniczna.

W każdej części każdy z prowadzących zada po jednym pytaniu takiej samej treści wszystkim kandydatom. Kolejność odpowiedzi kandydatów została wylosowana.

Losowanie zdecydowało również o miejscu poszczególnych kandydatów w studiu.

Debata prezydencka. Pytania wzajemne

W każdym bloku tematycznym po udzieleniu odpowiedzi na pytania dziennikarzy, kandydaci będą mogli zadać kontrkandydatowi jedno pytanie.

Po dwóch blokach tematycznych zaplanowana jest runda pytań wzajemnych. Każdy będzie mógł zadać po dwa pytania dowolnemu kontrkandydatowi po dwa pytania. Nie będzie można zadać dwóch pytań temu samemu kandydatowi.

Debata zakończy się segmentem swobodnych wypowiedzi. Każdy z kandydatów będzie miał na nią 1,5 minuty.

Komentarze po losowaniu przed debatą. Sztab Trzaskowskiego zabrał głos

Po tym, jak ogłoszono, iż w poniedziałkowej debacie wyborczej kandydat Koalicji Obywatelskiej jako ostatni wypowiadać się będzie w trzech ostatnich z pięciu segmentów (w tym kończącej swobodnej odpowiedzi) przewidzianych w programie, w sieci zawrzało. Pojawiły się głosy, iż Rafał Trzaskowski mógł liczyć na przychylność państwowego medium.

Przedstawicielka sztabu wyborczego kandydata KO oceniła plotki jako "teorie spiskowe". "Zaczynamy ostatni tydzień przed I turą i widzę, iż wszyscy musimy mieć dużo sił" - napisała w mediach społecznościowych, jednoznacznie wskazując, iż udział w losowaniu brali przedstawiciele sztabów.

ZOBACZ: Fala komentarzy po losowaniu przed debatą. Sztab Trzaskowskiego zabrał głos


Na sytuację zareagował również wiceminister obrony narodowej, Cezary Tomczyk. "Losowanie odbyło się w obecności sztabów. PiS karmi się kłamstwem. Nie pozwólmy na to. O tym są te wybory" - napisał, potwierdzając słowa Wioletty Paprockiej.

Tłumaczenie najwyraźniej nie przekonało jednak byłego ministra cyfryzacji w rządzie Zjednoczonej Prawicy, Janusza Cieszyńskiego. "Nieoficjalnie: losowanie w TVP przeprowadzała koleżanka Izabela Leszczyna. Ta sama, która wygrała w loterii paragonowej Opla" - ironizował w mediach społecznościowych poseł PiS.

WIDEO: Sprawa mieszkania Karola Nawrockiego. Ewa Zajączkowska-Hernik: Nikt mu nie kazał
Idź do oryginalnego materiału