Darmowe przedszkola i premie za dzieci: Jak Chiny walczą z kryzysem demograficznym?

3 tygodni temu

Pekin – W obliczu gwałtownie spadającej dzietności chińskie władze testują nowe metody zachęcania obywateli do posiadania większej liczby dzieci. Jedną z najnowszych inicjatyw jest wprowadzenie darmowych przedszkoli w wybranych miastach, takich jak Shenzhen i Chengdu. To jednak tylko część szerszej strategii, w której prowincje oferują pieniężne premie, subsydia mieszkaniowe, a choćby wydłużone urlopy macierzyńskie. Czy to wystarczy, by odwrócić niepokojący trend?

Kryzys demograficzny: Dlaczego Chiny się martwią?

Od zniesienia polityki jednego dziecka w 2016 r. chiński rząd wprowadza kolejne zachęty, by zwiększyć przyrost naturalny. Mimo to w 2023 r. odnotowano historycznie niski wskaźnik urodzeń – zaledwie 6,39 urodzeń na 1000 osób, a populacja kraju zmniejszyła się drugi rok z rzędu.

Eksperci ostrzegają, iż starzejące się społeczeństwo może doprowadzić do:

  • Kryzysu na rynku pracy – mniej młodych pracowników oznacza problemy dla gospodarki.
  • Obciążenia systemu emerytalnego – coraz więcej emerytów będzie zależnych od coraz mniejszej liczby pracujących.
  • Spowolnienia gospodarczego – mniejsza konsumpcja i innowacyjność.

Darmowe przedszkola – czy to rozwiązanie?

Władze miejskie w Shenzhen i Chengdu rozpoczęły pilotażowy program darmowych przedszkoli, który ma obniżyć koszty wychowania dzieci. W niektórych dzielnicach Pekinu rodzice mogą też liczyć na dodatkowe zniżki na zajęcia pozalekcyjne i opiekę zdrowotną.

“Wychowanie dziecka w Chinach jest bardzo drogie, zwłaszcza w dużych miastach. Darmowe przedszkole to duża ulga” – mówi Li Na, matka 4-letniego chłopca z Shenzhen.

Jednak samodzielnie to nie wystarczy. Koszty mieszkania, edukacji i opieki medycznej wciąż pozostają barierą.

Inne lokalne inicjatywy pronatalistyczne

Rządy prowincjonalne testują różne metody zachęcania do posiadania dzieci:

  • Premie pieniężne: W Hunan rodzice dostają do 20 000 CNY (ok. 11 000 zł) za drugie i kolejne dziecko.
  • Subsydia mieszkaniowe: W Ningbo pary z dwójką dzieci mogą otrzymać dopłatę do kredytu hipotecznego.
  • Wydłużone urlopy rodzicielskie: W Szanghaju ojcowie mają prawo do 30 dni urlopu tacierzyńskiego.
  • Ulgi podatkowe: W Guangdong rodziny z dziećmi płacą niższe podatki.

Czy to zadziała?

Eksperci są sceptyczni. – “Bez głębszych reform, takich jak zwiększenie dostępności mieszkań czy stabilność zatrudnienia, same bonusy nie zmienią trendu” – ocenia prof. Wang Feng z Uniwersytetu Kalifornijskiego.

Tymczasem młodzi Chińczycy coraz częściej wybierają życie bez dzieci, narzekając na wysokie koszty życia, presję zawodową i brak równowagi między pracą a życiem prywatnym.

Co dalej?

Jeśli inicjatywy takie jak darmowe przedszkola nie przyniosą efektu, rząd może sięgnąć po bardziej radykalne rozwiązania – np. obowiązkowe składki na fundusz pronatalistyczny dla firm (co już testuje się w niektórych regionach).

Jedno jest pewne: Chiny nie mogą sobie pozwolić na dalszy spadek dzietności. Czy uda się odwrócić trend – czas pokaże.

Źródła:

  1. Nikkei Asia – “China one of the most expensive places to raise a child, eyes free preschool”
  2. South China Morning Post – “China’s population drops for second year”
  3. Reuters – “Chinese cities offer cash bonuses to encourage more babies”
  4. Bloomberg – “China’s Demographic Crisis Is Only Getting Worse”

Leszek B. Ślazyk

e-mail: [email protected]

© www.chiny24.com

Idź do oryginalnego materiału