Dariusz Matecki: Apel do Kościoła – nie dajcie się wciągnąć w grę Tuska! Nie bierzcie na siebie gniewu społeczeństwa ws. centrów dla migrantów!

1 miesiąc temu

Polska stoi przed ogromnym zagrożeniem – rząd Donalda Tuska otwiera nasz kraj na masową migrację, której skutki będziemy ponosić przez kolejne dekady. Plan jest jasny: po wyborach prezydenckich ruszy fala migrantów, a Niemcy już teraz tworzą mechanizmy, by przerzucać do nas dziesiątki tysięcy osób. To, co najbardziej mnie niepokoi, to fakt, iż w tę operację może zostać wciągnięty Kościół. Jako wierny, jako członek Kościoła katolickiego, stanowczo apeluję do biskupów i hierarchów: nie pozwólcie, aby Kościół został narzędziem w rękach rządu Tuska!

Powiedzmy wprost – zaangażowanie Kościoła w projekty centrów dla migrantów to może być największy błąd Kościoła w III RP. Zamiast sięgać po tuskowe srebrniki, zajmijcie się np. walką z chrystianofobią w kraju, a nie obsługą islamistów. @EpiskopatNews
pic.twitter.com/aaJwgZqHeK

— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) February 24, 2025

Tuskowy plan: miliardy złotych na migrantów

W całej Polsce powstają Centra Integracji Cudzoziemców – instytucje, które mają ułatwić imigrantom osiedlanie się w naszym kraju. Rząd Donalda Tuska tłumaczy, iż to nie są „obozowiska”, a jedynie miejsca wsparcia. Ale czy Polacy rzeczywiście chcą przeznaczać setki milionów złotych rocznie na ten cel? Mówimy o pieniądzach, które powinny być przeznaczone na poprawę sytuacji polskich rodzin, seniorów, ludzi ciężko pracujących na swój byt. Tymczasem zamiast nich priorytetem Tuska stają się migranci.

Do tej pory rządzący ukrywali szczegóły tych planów przed opinią publiczną. Dopiero naciski środowisk patriotycznych, posłów opozycji i obywateli ujawniły skalę tego procederu. 49 Centrów Integracji Cudzoziemców to tylko początek. Już teraz mówi się o kolejnych inwestycjach, które mają ułatwiać migrantom „adaptację” w Polsce.

Kościół wciągnięty w grę Tuska?

Wielu wiernych jest zaniepokojonych tym, iż część hierarchii kościelnej angażuje się w te projekty. Caritas wygrał przetargi na prowadzenie wielu centrów dla migrantów. Powstaje więc pytanie: czy Kościół ma być organizacją pomagającą polskim rodzinom, czy narzędziem polityki migracyjnej rządu Tuska?

Zwracam się do polskich biskupów: nie popełnijcie błędu, który będzie miał tragiczne konsekwencje! Polacy nie chcą masowej migracji, Polacy nie chcą utrzymywać migrantów, Polacy nie chcą, aby Kościół został utożsamiony z polityką Donalda Tuska! To jest poważna sprawa, bo jeżeli biskupi pozwolą na udział Kościoła w tej operacji, to cała odpowiedzialność za skutki tej migracyjnej polityki spadnie również na nich.

„Tuskowe srebrniki” czy troska o Polskę?

Nie możemy udawać, iż nic się nie dzieje. Kościół, który bierze udział w rządowych projektach integracyjnych dla migrantów, może stracić autorytet w oczach Polaków. Wierni oczekują od biskupów jasnego stanowiska: obrony wartości chrześcijańskich, troski o polskie rodziny, sprzeciwu wobec zalewu Polski przez masową migrację.

Nie chcę, żeby Kościół w Polsce kojarzył się z polityką Donalda Tuska. Nie chcę, żebyśmy, jako katolicy, byli wykorzystywani do wdrażania planów Berlina. Apeluję do polskich biskupów: nie dajcie się wciągnąć w ten układ! Mamy do czynienia z próbą podziału społeczeństwa – Tusk chce, aby ci, którzy sprzeciwiają się jego polityce migracyjnej, zostali uznani za „nieludzkich”, „ksenofobicznych” czy „wrogów chrześcijańskiego miłosierdzia”. Ale prawda jest taka, iż to właśnie my bronimy Polski przed katastrofą!

Polacy powiedzieli NIE masowej migracji!

Donald Tusk nie mówi tego wprost, ale jego strategia jest oczywista: po wyborach prezydenckich fala migrantów wleje się do Polski na skalę, jakiej jeszcze nie widzieliśmy. Olaf Scholz nie pozostawia wątpliwości – Niemcy mają już gotowy mechanizm przerzucania migrantów do Polski.

Mój apel do biskupów jest jasny: nie uczestniczcie w tym procesie! Kościół w Polsce nie może być postrzegany jako organizacja wspierająca rząd w sprowadzaniu migrantów. Wierni tego nie zapomną. Polska jest krajem katolickim, ale to nie oznacza, iż mamy obowiązek przyjmować każdego, kogo Niemcy i Unia Europejska chcą nam podrzucić! Pomoc bliźniemu nie może oznaczać destrukcji własnego kraju. Hierarchowie, podejmijcie mądrą decyzję, zanim będzie za późno!

Idź do oryginalnego materiału