Danuta Holecka uważa się za… ofiarę Jurka Owsiaka. Tak, choć jeszcze parę lat temu dziękowała mu za sprzęt od WOŚP, dziś twierdzi, iż jest… prześladowana. Danuta Holecka dziękuje Owsiakowi W 2014 r. Danuta Holecka, wtedy jeszcze dziennikarka TVP, przeprowadzała wywiad z Jurkiem Owsiakiem. Podczas rozmowy dziękowała mu za to, co robi WOŚP. Przyznała, iż jej syn znajdował się w inkubatorze, który zakupiła fundacja. – Mój synek sam korzystał wiele lat temu z inkubatora dobrze doposażonego, waszego. To był też z serduszkiem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i za to również bardzo dziękuję – mówiła na antenie, kierując te słowa do wyraźnie wzruszonego szefa WOŚP. Pamiętamy! pic.twitter.com/Ie14T5JXHu — Tygodnik NIE (@TygodnikNIE) January 29, 2023 „Jestem prześladowana!” Minęły lata i wszystko się zmieniło. Po latach spędzonych w upolitycznionej przez PiS TVP Holecka trafiła do TV Republika, a z wdzięczności dla WOŚP nic nie zostało. Mało tego, ona i jej stacja otwarcie atakują fundację. W czasie jej rozmowy z Tomaszem Sakiewiczem powrócił temat organizacji Owsiaka. To w jej trakcie padły naprawdę żałosne słowa dziennikarki. – Jestem prześladowana cały czas za to, iż kiedyś wspierałam Owsiaka. Jak najbardziej, ja w niego wierzyłam! (…) Uważałam, iż to ma sens – powiedziała. Skąd jednak ten spadek „wiary”? Ponoć