Uchwała akcjonariuszy Orlenu nie pozostało przyjęta, ale jeżeli tak się stanie, to otworzy drogę do naprawienia szkód wyrządzonych spółce przez poprzedni zarząd z Danielem Obajtkiem na czele. Orlen wydał na przykład półtora miliarda złotych na ropę, której nigdy nie dostał, a przy okazji fuzji z Lotosem - jak wylicza
Najwyższa Izba Kontroli - aktywa sprzedano za co najmniej 5 miliardów złotych poniżej wartości.