Dania chce uderzyć w Węgry „opcją nuklearną” UE

7 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/instytucje-ue/news/dania-chce-uderzyc-w-wegry-opcja-nuklearna-ue/


Dania domaga się, by Unia Europejska sięgnęła po najcięższe środki wobec Węgier za łamanie podstawowych zasad i blokowanie rozszerzenia wspólnoty. Stawką w tym sporze jest nie tylko przyszłość relacji z Budapesztem, ale także tempo integracji Ukrainy i Mołdawii z Unią.

Dania apeluje do Unii Europejskiej o zdecydowane działania wobec Węgier w związku z trwającym od lat konfliktem dotyczącym praworządności i poszanowania podstawowych wartości Wspólnoty.

Władze w Budapeszcie były wielokrotnie krytykowane za ograniczanie niezależności sądów, presję na media i marginalizowanie organizacji pozarządowych. Komisja Europejska i Parlament Europejski uznały, iż polityka premiera Viktora Orbána podważa fundamenty, na których opiera się Unia, takie jak demokracja, rządy prawa i ochrona praw człowieka.

W odpowiedzi w 2018 roku rozpoczęto procedurę przewidzianą w artykule 7 Traktatu o Unii Europejskiej, jednak do tej pory nie zdecydowano się na jej najostrzejszy etap, czyli odebranie Węgrom prawa głosu w Radzie UE.

Podczas wizyty Komisji Europejskiej w Aarhus duńska minister ds. europejskich Marie Bjerre podkreśliła, iż jej kraj opowiada się za kontynuowaniem procedury i w razie potrzeby wykorzystaniem tzw. opcji nuklearnej.

Zdaniem Kopenhagi Węgry wciąż dopuszczają się naruszeń zasad, które są fundamentem wspólnoty, dlatego Unia nie może pozostawać bierna. Bjerre zapowiedziała również, iż Dania będzie wspierać dalsze ograniczanie dostępu Budapesztu do środków unijnych, jeżeli sytuacja się nie poprawi.

Czym jest „opcja nuklearna” wobec państw członkowskich?

Artykuł 7 Traktatu o Unii Europejskiej to nadzwyczajny mechanizm, który pozwala państwom członkowskim reagować na systematyczne naruszanie przez któreś z nich wartości wspólnoty.

Procedura ta jest wyjątkowo surowa i w praktyce rzadko stosowana, ponieważ jej drugi etap – zawieszenie prawa głosu w Radzie – wymaga jednomyślności pozostałych krajów. Z tego powodu określa się ją mianem „opcji nuklearnej”.

Dotychczas żadnemu państwu nie odebrano prawa współdecydowania o polityce unijnej, choć wobec Węgier od lat toczy się formalne postępowanie i realizowane są wysłuchania na forum Rady.

Pierwszym i jedynym oprócz Węgier państwem, wobec którego wszczęto procedurę z mocy artykułu 7, była Polska, jednak zamknięto ją w ubiegłym roku w reakcji na plan przywrócenia praworządności, opracowany przez rząd Donalda Tuska.

Spór o Ukrainę i przyszłość rozszerzenia Unii

Drugim kluczowym tematem poruszonym przez Danię jest blokada przez Węgry procesu akcesyjnego Ukrainy. Viktor Orbán konsekwentnie sprzeciwia się rozpoczęciu negocjacji członkowskich z Kijowem, co wstrzymuje decyzje o dalszym rozszerzeniu UE.

Choć w ostatnich tygodniach pojawiły się spekulacje, iż Komisja Europejska może rozdzielić ścieżki akcesyjne Ukrainy i Mołdawii i przyspieszyć rozmowy z Kiszyniowem, Dania zadeklarowała, iż preferuje prowadzenie obu procesów równolegle.

Marie Bjerre podkreśliła, iż celem Kopenhagi jest otwarcie pierwszego pakietu negocjacyjnego – tzw. klastra – jednocześnie dla obu krajów.

Choć Dania wyraża gotowość do użycia wszystkich dostępnych środków wobec Węgier, faktyczne przejście do kolejnego etapu procedury artykułu 7 wymaga jednomyślnego wsparcia kluczowych państw członkowskich, zwłaszcza Francji i Niemiec.

Jak dotąd w tej sprawie brakuje pełnej zgody (po stronie Węgier prawdopodobnie opowie się chociażby Słowacja), dlatego losy „opcji nuklearnej” i możliwe zawieszenie prawa głosu Budapesztu pozostają niepewne.

Idź do oryginalnego materiału