Damięcka pokazała kolejną wymowną grafikę. Dostało się Nawrockiemu

5 godzin temu
Matylda Damięcka cieszy się ponad 286 tys. obserwatorów na Instagramie. Nic zatem dziwnego, iż grafiki jej autorstwa spotykają się z taką popularnością. Sztuka aktorki, wokalistki i karykaturystki często odwołuje się do bieżących spraw politycznych. Tym razem padło na kandydata na prezydenta RP – Karola Nawrockiego. Artystka postanowiła przypomnieć Polakom definicję pewnego słowa.


Grafiki skomponowane przez Matyldę Damięcką zyskały na popularności zwłaszcza w czasie trwania Strajku Kobiet. Aktorka filmowa i teatralna – a prywatnie siostra Mateusza Damięckiego ("Furioza") – nigdy nie uciekała przed komentarzami społeczno-politycznymi.

W związku z drugą turą wyborów na prezydenta Polski na jej profilu na Instagramie zagościła prosta, ale wymowna ilustracja, która uderza w Karola Nawrockiego. Już 31 maja prezes Instytutu Pamięci Narodowej powalczy o głosy wyborców z Rafałem Trzaskowskim z Koalicji Obywatelskiej.

Nowa grafika Matyldy Damięckiej. Tak uderza w Karola Nawrockiego


Damięcka wstawiła do mediów społecznościowych grafikę opisującą trzy znaczenia słowa "nawrót". "1. ponowne wystąpienie objawów choroby po okresie remisji; 2. zmiana kierunku ruchu na przeciwny; 3. powrót do religijności lub odnowienie wiary po okresie wątpliwości lub kryzysu" – czytamy.



Użyta przez artystkę definicja "nawrotu" ma nawiązywać oczywiście do nazwiska kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. "Zmuszona, oczekiwaną koalicją jednego z kandydatów ze skrajnie prawicowymi misiami, w najbliższych ilustracjach będę skrajnie stronnicza i nieraz, nie dwa, nie naście sarandacie tarandaście ilustracyjnie złośliwa" – zapowiedziała autorka.

"Trafione w punkt. Brawo"; "Doskonałe!"; "Akurat 3. pasuje zdecydowanie bardziej do kontrkandydata" – widzimy w komentarzach pod grafiką zamieszczoną w piątek, 23 maja.

Idź do oryginalnego materiału