
Silne porywy wiatry i ulewny deszcz nie oszczędziły najsłynniejszego dębu w naszym regionie. „Bartek” stracił część konara, jednak wiekowym drzewem natychmiast zajęli się leśnicy.
Do zdarzenia doszło 3 czerwca.
– Odłamaniu uległ fragment jednego z podpartych konarów po stronie południowo-wschodniej drzewa. Po odłamaniu wyraźnie widać było, iż konar był spróchniały. Badania wykonane wcześniej wskazywały na nieuchronność procesu brunatnej zgnilizny drewna wywołanej przez grzyby nadrzewne – przekazuje Edyta Nowicka, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.
Leśnicy z Nadleśnictwa Zagnańsk natychmiast zabezpieczyli drzewo. Już niedługo „Bartek” przejdzie rożne zabiegi pielęgnacyjne: przycięcie pozostałej części konara, wykonany zostanie także demontaż podpory.
– Pomimo stałych działań zmierzających do zabezpieczenia stabilności drzewa w ramach projektu „Dąb Bartek. Nasz wspólny znajomy” gwałtowne zjawiska pogodowe i upływ czasu powodują, iż drzewo ucierpiało. Podobne zdarzenia zanotowano w 1927, 1953, 1984, a ostatnio w 2021 roku – przekazuje Nowicka.
Na wykonanie prac ochronnych przy „Bartku” zabezpieczono na ten rok 154 tysiące złotych. Pieniądze pochodzą z Funduszu Leśnego Lasów Państwowych.
- DAB BARTEK
- burza
- KONAR
- USZKODZENIA