Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu złożyła zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Opolu w sprawie skandalicznych i haniebnych słów Adama Mazguły pod adresem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Zawiadomienie dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa z art. 135 § 2 Kodeksu karnego, czyli publicznego znieważenia Prezydenta RP, za które grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Fundację możesz wesprzeć tutaj:
Kim jest Adam Mazguła?
Adam Mazguła to wieloletni żołnierz Ludowego Wojska Polskiego, pułkownik w stanie spoczynku, członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, czyli partii odpowiedzialnej za utrwalanie systemu komunistycznego w Polsce. W III RP zasłynął przede wszystkim jako obrońca „osiągnięć” PRL i krytyk wszelkich działań mających na celu dekomunizację przestrzeni publicznej czy rozliczenie dawnych funkcjonariuszy systemu.
Dziś Mazguła aktywnie uczestniczy w debacie publicznej, nie stroniąc od brutalnych ataków słownych na ludzi i instytucje związane z polską prawicą. Jego aktywność w mediach społecznościowych osiąga zasięgi sięgające dziesiątek tysięcy odbiorców, a więc jego słowa nie giną w próżni, ale realnie oddziałują na opinię publiczną.
Haniebne słowa pod adresem Prezydenta RP
Na swoim profilu w serwisie X (dawniej Twitter) Mazguła wielokrotnie posuwał się do wulgarnych i obraźliwych określeń wobec Prezydenta Karola Nawrockiego. Oto kilka przykładów:
-
„Przedstawicielstwo Putina w Polsce” – sugestia, iż Prezydent RP działa w interesie wrogiego państwa, co jest oskarżeniem skrajnie zniesławiającym i uderzającym w majestat Rzeczypospolitej.
-
„Zdrajca i antypolski łajdak” – wypowiedź, która wprost kwestionuje lojalność Prezydenta wobec własnego narodu.
-
„Nikoś” – porównanie głowy państwa do Nikodema Skotarczaka, znanego gangstera, symbolu mafijnej patologii lat 90.
-
„Sutener zarządza ruskim burdelem w Polsce” – brutalne, obsceniczne sformułowanie, które nie ma nic wspólnego z krytyką polityczną, ale stanowi czystą zniewagę.
-
Publikacja zdjęcia zestawiającego Prezydenta RP ze zbrodniarzem wojennym Władimirem Putinem.
-
Określenie „przedstawiciel przestępczej Polski”.
Tego rodzaju język nie jest ani satyrą, ani ostrą krytyką polityczną. To ordynarna obelga wymierzona nie tylko w osobę Prezydenta, ale także w majestat państwa polskiego.
Prawo a wolność słowa
Oczywiście w demokratycznym państwie istnieje prawo do krytyki władzy, a politycy muszą liczyć się z ostrzejszą retoryką niż zwykli obywatele. Ale prawo do krytyki nie oznacza prawa do znieważania. Zgodnie z art. 135 § 2 kodeksu karnego: „Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze więzienia do lat 3”.
Dlaczego ten przepis istnieje? Bo Prezydent, niezależnie od tego, kto pełni ten urząd, symbolizuje majestat Rzeczypospolitej. Atak na Prezydenta jest atakiem na państwo, a zatem na nas wszystkich jako obywateli.
Czy prokuratura zareaguje?
Wina w tym przypadku jest tak oczywista, iż nie wymaga długiego komentarza. Wystarczy spojrzeć na wpisy Mazguły – każdy może sam ocenić, czy mamy do czynienia z krytyką, czy ze zwykłą obelgą. Pytanie tylko, czy w obecnych czasach znajdzie się prokurator, który odważy się postawić zarzuty „żołnierzowi rządu Tuska”, pułkownikowi PRL, działaczowi, którego obozu politycznego dziś chroni parasol władzy.
Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu skierowała zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Opolu i będzie monitorować przebieg tej sprawy. Nie możemy pozwolić, by haniebne słowa pod adresem urzędującego Prezydenta RP pozostały bez konsekwencji.
Sprawiedliwość i odpowiedzialność
Nie chodzi tu o zemstę polityczną. Chodzi o zasady. o ile dziś pozwolimy na to, aby Prezydent Rzeczypospolitej był porównywany do gangsterów i zbrodniarzy wojennych, to jutro taki język stanie się normą wobec każdego innego przedstawiciela państwa polskiego. A to jest prosta droga do całkowitego zniszczenia autorytetu instytucji państwowych.
Dlatego pytamy: czy Adam Mazguła stanie przed sądem i zostanie skazany? Odpowiedź na to pytanie będzie testem nie tylko dla prokuratury, ale i dla całego polskiego państwa.