Czy wzrost PKB powinien odbywać się przy setkach miliardów długu?

Wielu z nas nie do końca zna się na ekonomii i gdy słyszymy o rosnącym PKB to uważamy, iż kraj się rozwija i jest dobrze… Czy jednak w pewnym momencie nie powinniśmy oczekiwać, iż rządzący wprost powiedzą nam jak wielkie długi zaciągamy dla kolejnych młodych pokoleń… Może pora otrzeźwieć i jako społeczeństwo dorosnąć tak by zrozumieć, iż nie da się wiecznie tak zadłużać jednocześnie nie czyniąc ważnych reform w dłuższym terminie…

Jest nowy rząd, a budżet jakby dalej bez większych zmian…

W minionym roku nowy rząd z którego składa się Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Lewica objęły stery tak jakby z dobrem inwentarza czyli budżetem w dużej mierze opracowanym przez PiS. Wydawało się jednak, iż budżet zaprezentowany już na 2025 rok będzie różnił się znacząco reformami od tego co widzieliśmy w 2024 roku. Tymczasem jest dalej podobnie. Być może rządzący wstrzymali się z reformami ze względu na to, iż za rok mamy wybory prezydenckie, które są znaczące dla koalicji do dalszego rządzenia. Dodatkowo coraz mocniej trzeba spłacać długi i odsetki jakie były zaciągane w trakcie pandemii na ratowanie gospodarki przez poprzedni rząd. Znacząco rosną też wydatki na obronność kraju. Nie byłoby w tym nic złego gdybyśmy dużą część produkcji broni mieli w naszym kraju, niestety olbrzymia część ląduje w gospodarce naszego sojusznika USA od którego zamawiamy sprzęt. Warto podkreślić, iż wpływ na wysoki wskaźnik PKB mają właśnie wydatki na zbrojenia.

Warto jednak byśmy jako obywatele już dziś wiedzieli w jak złym kształcie są finanse publiczne od kilku lat i iż niestety zadłużamy się coraz mocniej. Spójrzmy na liczby…

Artykuł pochodzi z najnowszego wydania Gazety Bogaty Region. Chcesz zobaczyć resztę artykułów?

Kliknij i zobacz wersję e-wydania Gazety Bogaty Region