Czy wojny są konieczne?

niepoprawni.pl 1 dzień temu

Współ­za­wod­nic­two, kon­ku­ren­cja czy ry­wa­li­za­cja mo­gą od­by­wać się po­ko­jo­wo na wol­nym ryn­ku. Krwa­wa woj­na nie je­st do te­go po­trzeb­na. Za­mia­st nisz­czyć ko­goś si­łą czy od­bie­rać mu mie­nie, moż­na osią­gnąć prze­wa­gę na wie­le in­ny­ch spo­so­bów, uni­ka­jąc prze­mo­cy fi­zycz­nej. Moż­na wy­ku­pić kon­ku­ren­ta, zban­kru­to­wać go, ofe­ru­jąc lep­sze pro­duk­ty lub usłu­gi, ode­brać mu klien­tów sku­tecz­niej­szym mar­ke­tin­giem czy ośmie­szyć je­go dzia­ła­nia. Ry­nek da­je prze­strzeń na roz­wój i wy­gra­ną dzię­ki spry­to­wi, in­no­wa­cjom i efek­tyw­no­ści, a nie de­struk­cji.

  Oczy­wi­ście woj­ny nie znik­ną wy­łącz­nie dzię­ki ape­lom o mo­ral­no­ść. Gdy prze­moc czy kra­dzież sta­ją się opła­cal­ne, lu­dzie nie wa­ha­ją się dzia­łać nie­mo­ral­nie. Jed­nak gdy nie­mo­ral­no­ść prze­sta­je się opła­cać, nie ozna­cza to, iż ludz­ko­ść tra­ci mo­ty­wa­cję do dzia­ła­nia. Wrę­cz prze­ciw­nie – zdro­wa kon­ku­ren­cja na­pę­dza roz­wój cy­wi­li­za­cyj­ny, ale tyl­ko ta, któ­ra opie­ra się na two­rze­niu war­to­ści, a nie na kra­dzie­ży czy de­struk­cji.

  Przy­kła­dem de­struk­cyj­ne­go po­dej­ścia je­st Ro­sja – kraj, któ­ry moż­na okre­ślić ja­ko przed­sta­wi­cie­la tu­rań­skiej, eks­pan­sjo­ni­stycz­nej cy­wi­li­za­cji. Jej stra­te­gia opie­ra się na gra­bie­ży i pod­bo­ja­ch, któ­re pro­wa­dzą do wy­ja­ła­wia­nia pod­bi­ty­ch te­re­nów – za­rów­no eko­no­micz­nie, jak i men­tal­nie. Lu­dzie na ta­ki­ch te­re­na­ch zo­sta­ją spro­wa­dze­ni do po­zio­mu we­ge­ta­cji, co zmu­sza Ro­sję do nie­ustan­nej eks­pan­sji w po­szu­ki­wa­niu no­wy­ch źró­deł do eks­plo­ata­cji. Ten mo­del dzia­ła w wa­run­ka­ch ni­skiej wy­daj­no­ści pra­cy, gdy nie­wol­ni­cza si­ła ro­bo­cza wy­star­cza do re­ali­za­cji ce­lów. Jed­nak w mia­rę wzro­stu wy­daj­no­ści pracy gra­bież prze­sta­je być opła­cal­na.

  Dla­te­go nie tyl­ko Ro­sja, ale każ­de pań­stwo, któ­re opie­ra swój roz­wój na prze­mo­cy i eks­plo­ata­cji, je­st ska­za­ne na upa­dek. Hi­sto­ria po­ka­zu­je, iż roz­wój tech­no­lo­gii, zwięk­sza­nie wy­daj­no­ści i glo­ba­li­za­cja pro­wa­dzą do stop­nio­we­go koń­ca epo­ki krwa­wy­ch wo­jen na du­żą ska­lę. W przy­szło­ści prze­wa­gę zy­ska­ją ci, któ­rzy po­tra­fią dzia­łać efek­tyw­nie i in­no­wa­cyj­nie, a nie ci, któ­rzy nisz­czą i gra­bią.

Grzegorz GPS Świderski
]]>https://t.me/KanalBlogeraGPS]]>
]]>https://Twitter.com/gps65]]>

Idź do oryginalnego materiału