Czy władze Tychów chcą zakryć napis poświęcony Marii i Lechowi Kaczyńskim? Czytelnicy informują, my publikujemy

1 miesiąc temu

W wydaniach papierowych „Nowego Info” znajduje się rubryka pn. „Nowe Info, słucham”. Publikujemy tu, zapewniając anonimowość, krótkie interwencje czytelników (niekiedy wraz z przysłanymi do nas zdjęciami) na temat m.in. zauważonych przez nich nieprawidłowości w funkcjonowaniu gmin lub komentarze dotyczące spraw publicznych.

Mieszkaniec Tychów: Już to sygnalizowałem w waszej gazecie, ale bez żadnej reakcji ze strony władz miasta. Chodzi o skwer im. Marii i Lecha Kaczyńskich w Tychach. Napis z nazwą parku jest wykuty na murze oporowym, ale trudno go dostrzec z ul. Stefana Grota-Roweckiego (nawet podchodząc bardzo blisko), bo na trawniku przed napisem zawsze sadzone są wysokie rośliny (zdjęcie). Wygląda to tak, jakby władze miasta wstydziły się patronów skweru i robiły co tylko możliwe, aby ją zasłonić. Naprawdę trudno inaczej wytłumaczyć fakt, iż akurat na tym małym trawniku, przed murem z napisem, nie ma klombu z kwiatami, albo tylko zwyczajnej trawy, ale cały czas sadzi się tam roślinność tak dobraną, aby zasłaniała napis. Można go zobaczyć tuż przed wejściem do parku, a i to tylko dlatego, iż przed nim jest wąska wybrukowana powierzchnia. Gdyby nie ona, napis byłby zupełnie niewidoczny.

Aby zgłosić interwencję, można telefonować do redaktora dyżurnego „Nowego Info” (w wydaniu papierowym podajemy, kto aktualnie pełni dyżur) lub napisać na adres [email protected].

Idź do oryginalnego materiału