Czy to koniec morskich farm wiatrowych? Niemcy rezygnują z flagowego projektu

7 godzin temu

Sensacyjna decyzja, która może wstrząsnąć rynkiem odnawialnych źródeł energii! Niemcy postanowili zamknąć swoją pierwszą morską farmę wiatrową Alpha Ventus aż 10 lat przed terminem. Instalacja, która miała być symbolem energetycznej rewolucji, zostanie całkowicie wyłączona po zaledwie 15 latach działania.

Projekt, który pochłonął miliony, okazuje się fiaskiem!

Alpha Ventus, zbudowana 45 kilometrów od wyspy Borkum, miała być przełomowym projektem w historii niemieckiej energetyki. Po prawie dziesięciu latach przygotowań została uruchomiona w 2010 roku, a koszt jej budowy wyniósł aż 250 milionów euro. Teraz, zamiast dostarczać prąd przez planowane 25 lat, zostaje przedwcześnie wycofana z eksploatacji.

Dlaczego Niemcy podjęli taką decyzję?

Eksperci wskazują na rosnące koszty utrzymania i konserwacji, które sprawiły, iż dalsza działalność farmy stała się nieopłacalna. Wysokie wydatki związane z serwisowaniem turbin oraz zmieniające się warunki rynkowe sprawiły, iż kontynuowanie projektu przestało mieć sens ekonomiczny.

Technologiczna potęga czy kosztowna iluzja?

Alpha Ventus składała się z 12 turbin o mocy 5 MW, które miały dostarczać energię do około 50 000 gospodarstw domowych. Jej głównym celem było zdobycie doświadczenia w sektorze morskiej energetyki wiatrowej. Jednak rzeczywistość okazała się inna – koszty przewyższyły korzyści, a farma nie spełniła oczekiwań inwestorów.

Co dalej z niemiecką strategią zielonej energii?

Niemcy przez lata inwestowali miliardy euro w morskie farmy wiatrowe, starając się stać światowym liderem w tym sektorze. Jednak przypadek Alpha Ventus pokazuje, iż nie wszystkie projekty są w stanie osiągnąć zakładaną żywotność. Czy to oznacza początek odwrotu od inwestycji w energetykę wiatrową?

Czy inne farmy podzielą ten los?

Zamknięcie Alpha Ventus budzi poważne pytania o trwałość i opłacalność morskiej energetyki. Czy inne farmy wiatrowe również czeka przedwczesne wyłączenie? W obliczu rosnącego zapotrzebowania na zieloną energię i ogromnych kosztów utrzymania takich instalacji decyzja Niemiec może wpłynąć na przyszłe inwestycje w całej Europie.

Czy jesteśmy świadkami początku końca morskich farm wiatrowych? Czy miliardy euro wydane na ich budowę okażą się jedną z największych pomyłek energetycznych ostatnich dekad? Jedno jest pewne – przyszłość odnawialnych źródeł energii staje pod znakiem zapytania!

Źródło: bankier.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału