Czy szykowany jest bicz na pracodawców?

3 godzin temu

Czy planowana władcza ingerencja instytucji państwa w stosunki cywilno-prawne obywateli i przedsiębiorców, i to bez wyroku sądu, ale z mocy imperium administracji publicznej, jest zgodna z konstytucją? Nie! Czy nowa ustawa poprawi sytuację na rynku pracy? Nie! Czy wejście w życie planowanych norm zwiększy szarą strefę i pogorszy sytuacje pracowników? Tak!… No i tak można byłoby mnożyć pytania i powtarzać odpowiedzi, jakie padały podczas panelu odbytego podczas IV Kongresu „Dialog o Gospodarce”, organizowanego przez Federację Przedsiębiorców Polskich (FPP). Panel był poświęcony tematowi: „Czy wyposażenie PIP w prawo do reklasyfikacji umów to jedyna droga do zapewnienia bezpieczeństwa na rynku pracy?”. W dyskusji rozmawiano na temat ustawowej propozycji zakładającej przyznanie od 2026 roku inspektorom pracy prawa do przekształcania umów cywilnoprawnych (np. umów zleceń) w umowy o pracę.

W debacie, prowadzonej przez red. Jolantę Ojczyk (Business Insider Polska), uczestniczyli senator Adam Szejnfeld, Komisja Gospodarki Narodowej Senatu RP, były wiceminister gospodarki, Marcin Stanecki, Główny Inspektor Pracy, prof. Ryszard Piotrowski – UW, prof. Artur Nowak-Far, SGH, mec. Aleksandra Minkowicz-Flanek, Dentons oraz Marek Kowalski, przewodniczący FPP.

Senator Adam Szejnfeld zwrócił uwagę, iż choć nadużycia przy stosowaniu umów cywilnoprawnych wymagają przeciwdziałania, to nowe regulacje nie mogą ograniczać w Polsce instytucji swobody umów oraz wolności gospodarczej.

– Prawo pracy musi chronić pracownika, ale nie może jednocześnie ślepo karać przedsiębiorców za legalne i uczciwe stosowanie umów cywilnoprawnych. Nie można też wylać z kąpielą pracujących w nowoczesnej gospodarce, stosujących formy elastyczne i zdalne zatrudnieni. Podobnie jak studentów, emerytów i rencistów czy kobiety, którzy chcą dorobić w innych formach zatrudnienia niż umowa o pracę. Potrzebujemy zatem rozwiązań równoważących bezpieczeństwo socjalne i swobodę działalności gospodarczej, a nie przepisów mogących doprowadzić do katastrofy na polskim rynku pracy. Ta ustaw nie realizuje tego zadania zatem jestem jej przeciwny – podkreślił Senator Szejnfeld w swojej wypowiedzi.

Konstytucjonalista, prof. Ryszard Piotrowski dokonał analizy projektu i w swoim wywodzie przekonywał, iż proponowana przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ustawa jest niezgodna z Konstytucją RP.

Podobnie uważali prof. Artur Nowak-Far z SGH, mec. Aleksandra Minkowicz-Flanek z Dentons, a także obecna na panelu pani prof. Monika Gładoch z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Rozmówcy podnosili jednocześnie, iż ustawa jest wręcz kuriozalnym bublem prawnym, gdyż może wywołać tak zasadniczo negatywne skutki prawne i faktyczne, iż po latach mogą one nie być możliwe do odwrócenia czy naprawienia, jeżeli sąd podejmie inne rozstrzygniecie niż wcześniej wyda decyzja inspektor pracy.

Marcin Stanecki, Główny Inspektor Pracy, zastrzegał, iż ani on ani jego urząd nie są autorami tej ustawy i trudno mu ją oceniać. Jego urząd jest po prostu zobowiązany do wdrożenia i stosowania nowego prawa, jeżeli zostanie uchwalone. Inspektor próbował bronić propozycji rządowej zaznaczając jednocześnie, iż jego urząd może przeprowadzić jedynie ok. 200 kontroli w tym zakresie, co oznacza, iż ta ustawa i tak kilka zmieni w polskiej rzeczywistości na rynku pracy.

Senator Adam Szejnfeld podobnie jak prezes Marek Kowalski i praktycznie wszyscy rozmówcy, zgadzali się, iż zamiast nowych, złych przepisów, które i tak nie przyniosą oczekiwanych skutków, a wręcz przeciwnie, pogorszą sytuację na rynku, lepiej byłoby wprowadzić pełne „ozusownie” umów i nie byłoby już żadnej potrzeby tworzyć innych rozważań prawnych.

Debata z udziałem senatora Adama Szejnfelda była jednym z kluczowych punktów tegorocznego Kongresu potwierdzając, iż otwarty dialog między politykami, przedsiębiorcami i ekspertami pozostaje fundamentem skutecznych reform prawa pracy i polityki społecznej w Polsce.

Kongres „Dialog o Gospodarce” to cykliczne wydarzenie organizowane przez Federację Przedsiębiorców Polskich, które stało się jednym z najważniejszych forów wymiany poglądów między biznesem, administracją i światem nauki. Tegoroczna edycja skupiła się na bezpieczeństwie prawnym i ekonomicznym przedsiębiorstw, a także na wyzwaniach związanych z transformacją rynku pracy.

Tegoroczne hasło przewodnie Kongresu – BEZPIECZEŃSTWO – wyznaczyło kierunek wszystkich rozmów o przyszłości gospodarki. Szczególną uwagę poświęcono bezpieczeństwu energetycznemu, zdrowotnemu i żywnościowemu, a także wyzwaniom stojącym przed biznesem i administracją w dynamicznie zmieniającym się świecie.

W ramach Kongresu odbyło się 10 debat tematycznych, w których wzięło udział blisko 60 ekspertów, przedstawicieli biznesu, administracji i nauki. Dyskutowano m.in. o:

  • reformie unii celnej i cyfryzacji administracji,
  • nowych podatkach i roli danin publicznych w rozwoju,
  • przyszłości przemysłu stalowego w UE,
  • planowanych nowych kompetencjach PIP,
  • walce z szarą strefą w hazardzie,
  • roli młodego pokolenia w tworzeniu prawa.

****

Federacja Przedsiębiorców Polskich zrzesza ponad 32 tysiące firm, zatrudniających łącznie 2 miliony pracowników. Jest organizacją wyróżniającą się aktywnym, proaktywnym podejściem do polityki gospodarczej – sama inicjuje projekty legislacyjne, odpowiadające realnym potrzebom rynku. Jedna trzecia spośród ponad 85 projektów zgłoszonych przez FPP została już wdrożona do polskiego systemu prawnego. Dzięki przedstawicielstwu w Brukseli Federacja prowadzi stały dialog z instytucjami Unii Europejskiej, wpływając na kształt europejskich regulacji gospodarczych.

Dominika Kobiołka

Biuro Senatorskie Adama Szejnfelda w Pile

64-920 Piła, ul. Grunwaldzka 2/10

Idź do oryginalnego materiału