Brak chęci współpracy oraz blokowanie prorozwojowych inicjatywy. To główne zarzuty jakie stawia się przewodniczącemu Piotrowi Kapuścińskiemu oraz wiceprzewodniczącemu rady gminy Michałowi Leśkiewiczowi w podkieleckim Masłowie. Wniosek w sprawie zmian w prezydium podpisało 8 z 15 radnych.
Wśród nich jest m.in. radny Piotr Zegadło, który w rozmowie z Radiem Kielce wyjaśnia, iż głównym argumentem za zmianami w prezydium rady gminy jest notoryczna krytyka i próby blokowania planów inwestycyjnych władz Masłowa przez rajców skupionych wokół Piotra Kapuścińskiego. To w ocenie Piotra Zegadło może stwarzać ryzyko utraty zewnętrznych dofinansowań. Jednym z najważniejszych przykładów są plany budowy Centrum Historii Lotnictwa.
– Na początku kadencji osoby z tego komitetu deklarowały chęć współpracy. Jednak na posiedzeniach komisji, czy sesjach nie było tego widać, a wręcz przeciwnie. Według pozostałych radnych podejmowane działania zmierzały do blokowania spraw związanych głównie z dotacjami. M.in. wniosku o termomodernizację świetlic na terenie gminy, czy Szklanego Domu. Mogliśmy wystartować w konkursie o dofinansowanie na poziomie 70-80 proc. Kolejną kwestią jest blokowanie planów zagospodarowania terenu w centrum Masłowa. Mogliśmy przez to stracić 10 mln zł – wylicza.
– Podnoszono drobne kwestie sugerując budowę w tym miejscu np. lokalu gastronomicznego. Nie podawano żadnych konkretnych argumentów przeciw, jednocześnie nie proponując własnych rozwiązań jak zagospodarować ten obszar gminy. To były jedynie puste słowa. kilka brakowało, a mogliśmy również utracić dotację na remonty kościołów – podkreśla Piotr Zegadło.
Z kolei Piotr Kapuściński wskazuje, iż wnioski o zmianę składu prezydium zostały złożone niespodziewanie, bez wcześniejszej dyskusji lub szerszego uzasadnienia. Jednocześnie dodaje, iż nie będzie próbował wpłynąć na swoich przeciwników, aby zmienili decyzję. Stwierdza też, iż przez cały czas uważa, iż działania władz Masłowa powinny być przede wszystkim ukierunkowane na rozwój gminy.
– Większość radnych z naszej grupy działa w biznesie, więc podchodzimy do tego przede wszystkim w sposób gospodarski. Staramy się także działać zdroworozsądkowo, a to, iż to się niektórym nie podoba, to jest naturalne. Samorząd powinien się rozwijać. Niekoniecznie cały czas w stronę kultury, czy tradycji. Potrzebujemy większego rozwoju gospodarczego, bo niestety wskaźniki wskazują na niski poziom zamożności naszej gminy. Te działania są potrzebne. To co zrobimy teraz zaprocentuje za kilka lat – komentuje.
Radny Kapuściński zapewnia, iż choćby jeżeli zostanie odwołany z funkcji przewodniczącego rady, to nie zamierza rezygnować z forsowanej przez siebie i swoje środowisko wizji przyszłości gminy Masłów.
– To obiecaliśmy naszym mieszkańcom i to będzie kontynuowane tylko, iż po drugiej stronie stołu obrad – podkreśla.
Piotr Kapuściński zwraca uwagę, iż radni popierający wójta Tomasza Lato, chcą także odwołania radnego Tomasza Ksela z funkcji delegata do Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji oraz Bogusława Krukowskiego, delegata do Związku Gmin Gór Świętokrzyskich, który swoją funkcje pełni społecznie bez pobierania wynagrodzenia.
Piotr Zegadło wyjaśnia, iż zdaniem wnioskodawców zmian Tomasz Ksel i Bogusław Krukowski powinni zostać odwołani, ponieważ nie podejmują żadnych działań na piastowanych przez siebie stanowiskach.
– Nie widzimy żadnych działań ze strony tych osób. Ani w Międzygminnym Związku Wodociągów i Kanalizacji, ani w Związku Gmin Gór Świętokrzyskich. Nie mamy sprawozdań. Nie mamy informacji. Dlatego uważamy, iż te osoby niekoniecznie tam powinny się znajdować – stwierdza radny.
Kto może zająć miejsce Piotra Kapuścińskiego oraz Michała Leśkiewicza w przypadku podjęcia obu uchwał zmieniających skład prezydium? Tego na razie nie wiadomo. Ostateczna decyzja ma zapaść w czwartek (27 listopada) na sesji rady gminy. Początek obrad o godz. 15.00.

36 minut temu











