Polska może nauczyć się od Niemców i Czechów jak mądrze odejść od węgla. Komisje węglowe z sąsiednich państw mogą posłużyć Polsce za wzór, jak dobrze zaplanować proces transformacji regionów węglowych i uniknąć niekontrolowanego upadku sektora górniczego – pisze IZG w najnowszej analizie.
Belgia, Austria, Szwecja i Wielka Brytania zdążyły już odejść od spalania węgla w energetyce, a wszystkie kraje Unii Europejskiej wyznaczyły już datę, do której to zrobią. Polska to ostatnie państwo Unii Europejskiej, które nie określiło daty odejścia od spalania węgla w energetyce.
Nasz kraj jest największym (a niedługo będzie jedynym) producentem węgla kamiennego w Unii. Jesteśmy również na podium, jeżeli chodzi o wydobycie węgla brunatnego, którego w 2023 wyprodukowaliśmy 40 milionów ton. Ponad dwukrotnie więcej wydobywają go Niemcy (102 mln ton), a nieco mniej – Czesi (28 mln ton).
Choć węglowa przeszłość łączy Polskę z jej zachodnimi i południowo-zachodnimi sąsiadami, to w przeciwieństwie do nas, Niemcy i Czechy wyznaczyły datę odejścia od wykorzystania tego surowca – odpowiednio 2038 i 2033 rok. W obu krajach datę odejścia od węgla zaproponowała tzw. komisja węglowa – ciało doradcze, w którym zasiadali przedstawiciele spółek węglowych, ale również przedstawiciele administracji lokalnej i regionalnej, naukowcy, reprezentanci biznesu i organizacji pozarządowych.
Zaplanowanie odejścia od węgla pozwoliłoby uniknąć niekontrolowanego upadku sektora górniczego w Polsce i związanych z nim wysokich kosztów społecznych i gospodarczych. Aby plan miał szanse powodzenia, konieczne będzie zadbanie o jego akceptację w społeczeństwie. Proces szerokiego zaangażowania interesariuszy i szczerego dialogu może pomóc uzyskać taką akceptację – pisze w najnowszej analizie IZG “Komisja węglowa: z Niemiec przez Czechy do Polski?” policy fellow IZG, Paweł Wiejski.
Jak dotąd, w Polsce analogiczny proces nie został zapoczątkowany. Pozorowanym dialogiem były negocjacje tzw. umowy społecznej, która dotyczy jedynie górnictwa węgla kamiennego i zakłada zamknięcie ostatniej kopalni w 2049 roku. W rozmowach brali jednak udział jedynie przedstawiciele firm wydobywczych i górniczych związków zawodowych, bez organizacji pozarządowych, naukowców czy innych sektorów gospodarki. Umowę społeczną ciężko także nazwać planem odejścia od węgla, bo nie obejmuje ona całości wydobycia tego surowca w Polsce, opiera się na nierealistycznych prognozach wydobycia i powoduje znaczące obciążenia dla budżetu bez jasnych korzyści społecznych czy środowiskowych.
To właśnie komisja węglowa mogłaby stać się miejscem rzetelnej rozmowy na temat odejścia od spalania węgla także w Polsce – wynika z najnowszej analizy Instytutu Zielonej Gospodarki. – Aby tak się stało, powinniśmy uczyć się zarówno z pozytywnych, jak i negatywnych doświadczeń Niemiec i Czech.
Pomimo późnej, względem rekomendacji IPCC dla państw OECD, daty odejścia od węgla, rezultaty prac niemieckiej komisji można uznać za sukces – po 7 miesiącach prac zaproponowała ona datę odejścia od węgla zaakceptowaną przez 30 z 31 członków grupy, rekomendacje dotyczące sprawiedliwej transformacji, rozwoju regionalnego, wsparcia dla wrażliwych odbiorców, modernizacji systemu elektroenergetycznego i bezpieczeństwa dostaw energii, a także listę konkretnych inwestycji niezbędnych do osiągnięcia tych celów. Na ich bazie kilka później powstały akty prawne, mające wcielić te propozycje w życie.
Z kolei czeska komisja – wzorowana na modelu niemieckim – nie osiągnęła tak zadowalających rezultatów jak pierwowzór. Prace komisji trwały dłużej, przyniosły niepełne względem oczekiwań rekomendacje, które w dodatku spotkały się z dużą krytyką zarówno organizacji pozarządowych, jak i ekspertów. Ostatecznie wnioski komisji węglowej nie zostały wzięte pod uwagę przez czeski rząd.
Rekomendacje IZG
Na bazie doświadczeń z prac komisji węglowych Czech i Niemiec, Instytut Zielonej Gospodarki opracował rekomendacje dla polskiej komisji węglowej. Polska mogłaby skorzystać z takiego procesu, jeżeli jego rezultatem byłoby zaplanowane odejście od spalania węgla, uwzględniające interesy regionów, firm i ekspertów.
- Mocny mandat i ekspercki skład: Powołanie komisji węglowej powinno być priorytetem politycznym, aby zapewnić jej odpowiednią wagę. W pracach komisji powinni uczestniczyć różnorodni interesariusze z regionów, firm, związków zawodowych, placówek badawczych i organizacji pozarządowych.
- Jasny harmonogram i dobre analizy: Działania powinny być oparte na rzetelnych analizach i mieć jasno określone ramy czasowe.
- Umocowanie w strategii klimatyczno-energetycznej: Prace komisji muszą być częścią szerszej strategii zarządzania transformacją.
- Finansowanie i wdrożenie: Aby rekomendacje komisji stały się rzeczywistością, na ich realizację należy zarezerwować środki budżetowe. Po zakończeniu prac komisji powinny natychmiast zacząć się prace nad wprowadzeniem ich do ładu prawnego państwa.
- Komisja jako stały element dialogu. Po wydaniu rekomendacji komisja powinna być odpowiedzialna za monitoring i cykliczną ewaluację ich wdrażania jako ciało doradcze rządu
Źródło: Instytut Zielonej Gospodarki