Czy możliwa jest walka z ubóstwem i zachowanie zachodnich „wartości” -?

wiernipolsce1.wordpress.com 4 godzin temu

„Są na arenie politycznej IIIRP siły, które przy wzroście świadomości społecznej mogłyby pokusić się o dokonanie chociaż drobnych zmian” na lepsze.

Powyższe stwierdzenie pana „rowszan” (chyba jesteśmy sąsiadami z okolic Otwocka) zawarte w komentarzu pod jego tekstem (https://rowszan.neon24.net/post/178138,miedzynarodowy-dzien-walki-z-ubostwem) skłoniło mnie do kilku refleksji. Przecież wielu z nas, bardzo wielu, myśli podobnie i bierze udział w wyborach łudząc się, iż może teraz, iż może choć troszeczkę, uda się wyborczą kartką poprawić sytuację naszego społeczeństwa i kraju, trzeba próbować. Niestety podobne poglądy, czy raczej nadzieje, w konfrontacji z brutalnymi realiami nie mogą się spełnić.

(Mała dygresja: auta z Otwocka mają tablice rejestracyjne zaczynające się literami: WOT. Kolega córki rozszyfrował ten skrót jako: Wieś Obok Torów – moim zdaniem sympatyczne i trafne.)

Przypomniała mi się druga połowa lat 1970. gdy E.Gierek (dla młodzieży: szef KC PZPR) mówił: „nie będzie podwyżek, ale będą wprowadzane nowości”. A polegało to na tym, iż ten sam towar, ale w nowym opakowaniu, miał już inną, wyższą cenę.

Wtedy władza nie miała innego wyjścia, bo hydra żydowskiego kapitalizmu już chwyciła nas za gardło – świadomie wstrzymali obiecane nam kredyty i tym samym zablokowali ich spłatę, bo już nie można było dokończyć inwestycji.

W te sidła pierwszy wpadł tow. Wiesław (poprzednik E.Gierka), którego „wpuściła w maliny” Komisja Planowania przy URM, a przewodzili jej żydowscy ekonomiści (nie zlikwidowano elementu syjonistycznego ani w PRL, ani w ZSRR) i nowa 5-latka po 1970r. zapowiadała się w PRL z ponad dwu milionowym bezrobociem. Kredyty były więc niezbędne, a zaproponowali je nam Niemcy (?) w grudniu 1970r. pod warunkiem, iż władze PRL będą tolerowały opozycję demokratyczną (?), która, jak już wiemy, wespół z Kościołem (z Rzymską Kurią zwalczającą socjalizm od XIX w.), ze zmanipulowanymi Polakami z NSZZ „S” (antykomunizm, antysocjalizm i rusofobia kroczą u nas wespół) i przy wydatnej pomocy CIA i innych służb Zachodu, pomocy także finansowej dla demokratycznej opozycji, obaliła niesłuszny socjalizm – Polska odzyskała „niepodległość” i stała się IIIRP/Polin – a czy IIIRP/Polin jest niepodległa, niech pozostanie to niedomówieniem.

Jakiekolwiek „drobne zmiany” w ekonomicznej polityce wewnętrznej IIIRP nie są w stanie niczego zmienić, ponieważ cały mechanizm gospodarczy kraju funkcjonuje w oparciu o komercyjny kredyt – pieniądze do gospodarki są wprowadzane nie przez NBP – polski bank centralny -, jemu nie wolno tego robić, ale przez prywatne banki i wyłącznie w formie oprocentowanego wysoko kredytu. I żeby było śmieszniej prywatne banki otrzymują na ten cel pieniądze od NBP (?). Ta działalność NBP jest jednak niewystarczająca, dlatego rządy emitują jeszcze obligacje, czyli zaciągają dodatkowe kredyty w naszym imieniu. Władzom państwa nie wolno prowadzić inwestycji państwowych, ale nawet, gdyby mogły to robić, to i tak każda inwestycja powoduje wzrost zadłużenia kraju – jest bowiem realizowana z kredytu komercyjnego, a ten powoduje wzrost podatków niezbędnych do pokrywania rosnących spłat kredytów. I jeżeli podatki PIT, CIT są obniżane, to dla zrównoważenia ubytku budżetowego muszą rosnąć podatki pośrednie, a więc system żydowskiego kapitalizmu umożliwia bogacenie się bogatym, a coraz bardziej obciąża biedniejące społeczeństwo na rzecz spłat rosnącego długu w bankach komercyjnych, obcych, prywatnych. Do tego dochodzi jeszcze realizowana przez bankowe konsorcja i poza wszelką kontrolą, kreacja pieniądza wirtualnego, co wydatnie zmniejsza jego wartość – stąd rosnąca inflacja, która drenuje nasze oszczędności i zasoby.

Dlatego nie „drobnych zmian” potrzebujemy, ale zasadniczej zmiany systemu finansowego – o polityce pieniężnej muszą decydować władze państwa; pieniądze do gospodarki musi wprowadzać bank centralny; cały system bankowy musi być państwowy, nie może należeć do korporacji żydowskiego lichwiarskiego kapitalizmu – ale to oznacza wojnę, wojnę domową, bunt w kolonii IIIRP/Polin, należącej od 1990r. do właścicieli żydowskiego kapitalizmu.

Nie przypadkiem zamordowano także jednego po drugim prezesów Deutshe Bank, Alfreda Herrhausena (1989r.) i Detleva Karsten Rohweddera (1991r.) – prezentowali odmienny pogląd na rozwój Europy po 1989r., z którym nie mogła pogodzić się lichwiarska międzynarodówka.

Element, który w IIIRP jest dopuszczony do polityki ma koncesję właścicieli żydowskiego kapitalizmu, a tych niesubordynowanych, jak np. A.Lepper, po prostu się eliminuje.

Musimy oddolnie budować polityczną świadomość społeczeństwa – tylko jak robić to efektywnie, tego nie wiem.

Dariusz Kosiur

________________

PS

https://filarybiznesu.pl/finanse/5-mln-polakow-nie-stac-na-oplacenie-rachunkow-sytuacja-sie-pogarsza/a25747
https://biznes.interia.pl/finanse/news-polacy-pracuja-zeby-jesc-i-oplacic-rachunki-na-inne-rzeczy-w,nId,6617986
itd.,itp. – problem będzie narastał.

Idź do oryginalnego materiału