W dniu kiedy media doniosły o barbarzyńskich rosyjskich atakach rakietowych na ukraińskie miasta, premier Morawiecki znajdował się w Madrycie. Na wielkim międzynarodowym kongresie partii… sympatyzujących z Władimirem Putinem.
Jakby tego było mało, Morawiecki spotkanie wykorzystał do brutalnego zaatakowania Unii Europejskiej. – Brukselscy biurokraci rozszerzają swoje kompetencje bez podstaw traktatowych. Nie możemy na to pozwolić. W ten sposób będą w stanie stworzyć transnarodową bestię, bez faktycznych i tradycyjnych wartości, bez duszy – opowiadał szef rządu PiS.
Ten skandal nie mógł pozostać bez odpowiedzi. Donald Tusk skomentował go w niezwykle gorzki sposób.
– Rosja bestialsko atakuje ukraińskie miasta, a w tym czasie Morawiecki bredzi na zlocie proputinowskich partii o Unii Europejskiej jako „transnarodowej bestii”. Gorzej nie można – napisał Tusk na Twitetrze.
Faktycznie, gorzej nie można.