Wojna zmienia wszystko, czego dotknie. Dzieje się to również w literaturze. Pamiętam początek inwazji, kiedy trudno było znaleźć słowa i nikt nie pisał. Pewna wydawczyni, moja znajoma, rok później opowiadała mi, iż bezskutecznie szuka tłumaczy, którzy by jej coś przełożyli. Jakby wszyscy opadli z sił i w niczym nie dostrzegali sensu. Prawdę mówiąc, mnie też od czasu do czasu umyka sens, muszę go wymyślać na nowo, pisać go od początku.
Czy ktoś wydałby na Słowacji moją książkę, gdyby nie była o wojnie? Refleksje na temat literatury ukraińskiej

- Strona główna
- Polityka krajowa
- Czy ktoś wydałby na Słowacji moją książkę, gdyby nie była o wojnie? Refleksje na temat literatury ukraińskiej
Powiązane
Kalendarium - sobota 6 września
6 godzin temu
W ciągu dwóch dni 113 mandatów dla użytkowników hulajnóg
7 godzin temu
Polecane
Znaj swoje prawa podczas interakcji z ICE
7 godzin temu
Nalot na zakład Hyundai w USA. Korea Południowa reaguje
8 godzin temu
Wezwanie zapłaty pod wycieraczką? Natychmiast je wyrzuć!
9 godzin temu