Czy Kasia jako Marycha to kicha?

tabloidonline.wordpress.com 4 dni temu

Mel Gibson jak prawdopodobnie czytaliście, wraca z sequelem „Pasji”, a w centrum tej historii znalazła się Polka. Dla przypomnienia „Pasja”, to film gloryfikujący bezsensowną śmierć, a choćby próbujący wmówić widzom, iż zdechnąć na krzyżu to zaszczyt. Z fikcyjnym jak najbardziej bohaterem, ewidentnie niestabilnym psychiatrycznie. Dziś prawdopodobnie ktoś taki trafiłby do zakładu dla obłąkanych a nie do więzienia, nie mówiąc o karze śmierci, która nie istnieje.

Jeśli zaś o tę Polkę chodzi… Na pato-prawicy w związku z tym wskazaniem, powstało fundamentalne pytanie, czy Kasia Smutniak może zagrać Maryśkę, skoro jej dotychczasowa powiedzmy iż aktywność, w tym opowiadanie się za powszechnym prawem do aborcji, przeczy wszystkiemu co domniemana Maryśka, zwana też Matką Bożą (w wieku nieletnim puknął ja niezidentyfikowany gość zwany Duchem świętym, acz nie pytajcie mnie co jest tu imieniem a co nazwiskiem) sobą reprezentowała. Czy aby nie jest to bluźnierstwo i czy aby Gibson z diabłem na łby się nie pozamieniał.

Można by też zadać inne też pytanie. Czy antysemita, przemocowiec i gość mający co rusz jakieś problemy choćby z alkoholem, może kręcić film o Jezusie? No może, czy nie może? Panie Rybicki, ma pan coś do powiedzenia?

Wedle mnie może, i w zasadzie nic mi do tego. To tylko film, którego bohaterem będzie chory psychicznie człowiek, który ubzdurał sobie, iż jest bogiem i iż naprawi świat. Tylko w szpitalu w podwarszawskiej Drewnicy, jest kilku takich Chrystusów. Nic tylko wybierać i przebierać. Zmierzam zaś do tego, iż Gibson, choćby jeżeli nie jesteśmy pewni stanu jego umysłu, może kręcić każdy film jaki sobie wymyśli i obsadzać w nim kogo chce, pod warunkiem wszak, iż ktoś da mu na to kasę. Z drugiej strony może być na tego typu łzawy horror zapotrzebowanie, bowiem specyficzny widz nakręcający się non-stop oglądaniem bajek i baśni, znudzony już ciągłym śledzeniem przewidywalnych przygód pasa Huckleberry i Myszki Miki, chciałby jakąś nową wciągającą i przewidywalną bajkę. Mel Gibson jest w stanie mu ją podarować. I niechaj w tej bajce występuje kto chce, pod warunkiem iż Gibson nie zdefrauduje kasy i zapłaci honoraria.

Może również przy okazji Gibson wyjaśni, kto jest faktycznym tatusiem Jezusiczka, kto tę Maryśkę puknął i czy zrobił to z miłości, zauroczony pięknem małolaty, czy może z braku laku, przeleciał pierwszą z biegu, która się akurat nawinęła.

Kasia Smutniak brzydka z pewnością nie jest, więc zachodzi prawdopodobne prawdopodobieństwo, iż filmowa Mańka nie będzie jakimś straszydłem, którym najprawdopodobniej za życia była, jeżeli w ogóle żyła. Zresztą w tej poprzedniej wersji gibsonowego fresku, Monica Belluci spoko dała radę, choć jej poglądy jako kobiety i aktorki na pewne sprawy kobiet i wolności kobiet, też raczej nie powinny wzbudzać aplauzu pato-prawicy. Więc skąd ta nagła awantura o Smutniak, nie mam pojęcia i nic z tego nie rozumiem, poza tym oczywiście, iż doskonale rozumiem jakim odrzutem cywilizacyjno-ewolucyjnym jest polska pato-prawica.

Gdybym był Gibsonem i do mojej wiadomości trafiłby na przykład ten donos pana Rybickiego, to być może zrewidowałbym plany i namawiał do odegrania roli Marychy, Martę z domu Kaczyńską, po licznych mężach jakoś tak inaczej się wabiącą, bo po pierwsze mało nachalnej ona urody, nie będzie wiodła na pokuszenie widza, a po drugie prawdopodobne przez cały czas dziewica, więc w rolę dziewicy Marychy doskonale się wcieli. No i moim zdaniem aktorka też z niej niezła. Od dobrych paru lat z sukcesami odgrywa rolę pobożnej i moralnie nienagannej Matki Polki, niedoścignionego wzoru dla wszystkich Polek, zwłaszcza tych z bogiem w sercu. Słyszałem poza tym, iż pato-prawica podpowiada też Gibsonowi kandydatkę Chorosińską, ale odpuścił bym na ich miejscu ten wątek. Pomijając wszystkie inne za i przeciw, przede wszystkim brak jej talentu, no i zdecydowanie za gruba, w tamtych czasach kobiety wycieniowane raczej były. No dobrze, a co wśród panów? Macie kogoś komu już nie staje i mógłby przeto śmiało i bez kompleksów zagrać Józefa?

Idź do oryginalnego materiału