Ostatni szczyt NATO został wciśnięty między, wtedy jeszcze plotki, o rezygnacji Joe Bidena z kandydowania z ramienia Demokratów a próbę zamachu na Donalda Trumpa. Wybory dopiero jesienią, jednak potencjalne zwycięstwo Trumpa i JD Vance’a jest dodatkowym powodem do przyspieszenia inwestycji w NATO i bezpieczeństwo europejskie.
Donald Trump i senator z Ohio JD Vance zostali formalnie nominowani jako kandydaci Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w 2024 r.
Obawy tych, którzy przewidują wycofanie się Stanów Zjednoczonych z Europy i jej spraw, wydają się coraz bliższe urzeczywistnienia, jeżeli Trump odniesie sukces w listopadowych wyborach. Możliwość takiego wyniku jest niepewna, ponieważ marginalna — choć stała — przewaga Trumpa w sondażach krajowych niekoniecznie prowadzi do sukcesu wyborczego.
Trump i JD Vance to złe wieści, ale Europa się przygotowuje
Ulepszona polityka wobec Ukrainy
To właśnie groźba zmiany polityki Stanów Zjednoczonych wobec Europy skłoniła sojuszników do zintensyfikowania wsparcia dla Ukrainy w ostatnich miesiącach, zarówno militarnego, jak i finansowego.W ramach poważnej zmiany polityki, zarówno Stany Zjednoczone, jak i Niemcy zezwoliły Ukrainie na atakowanie celów wewnątrz Rosji przy użyciu broni wyprodukowanej w Stanach Zjednoczonych i Niemczech, o co Ukraina od dawna prosiła. Stany Zjednoczone, Niemcy, Holandia, Rumunia i Włochy zdecydowały się dostarczyć Ukrainie pięć systemów obrony powietrznej — jest to dostawa niewystarczająca w stosunku do potrzeb, ale mimo to stanowi istotny wkład.Co najważniejsze, wiosną tego roku UE wprowadziła również do swojego budżetu długoterminowe finansowanie dla Ukrainy, podczas gdy pożyczka w wysokości 50 miliardów dolarów pochodząca z wpływów z zamrożonych rosyjskich aktywów jest na końcowym etapie zatwierdzania.
Waszyngtoński szczyt NATO wzmacnia wsparcie dla Europy Środkowo-Wschodniej
Na ostatnim szczycie NATO sojusznicy postanowili przenieść koordynację wsparcia dla Ukrainy ze Stanów Zjednoczonych do NATO i zobowiązali się do kontynuowania tego wsparcia w minimalnej kwocie 40 mld USD rocznie przez następny rok.Takie wysiłki mające na celu odizolowanie wsparcia dla Ukrainy od wyboru Donalda Trumpa i opornych członków UE dają Kijowowi czas i materiał na wzmocnienie swojej obecnej pozycji w obliczu nowej rosyjskiej ofensywy.Niedawny szczyt NATO pokazał również, iż Sojusz doskonale rozumie wieloaspektowy charakter zagrożeń stojących przed Europą. 360-stopniowe podejście do bezpieczeństwa, które w tej chwili przekłada się na liczne inicjatywy i działania, jest rozsądną odpowiedzią na hybrydowe działania Rosji, podczas gdy wskazanie Chin jako „decydującego czynnika sprzyjającego rosyjskiej agresji” świadczy o zdecydowanej postawie Sojuszu wobec jego przeciwników.Ciągłe wzmocnienie wojskowe na wschodniej flance, w tym rozmieszczenie wojsk, rozwój bazy MK w Rumunii jako największej w Europie oraz działanie systemu obrony przeciwrakietowej Aegis Ashore znacznie zwiększyły obronność Europy Środkowo-Wschodniej.
Czy Europa jest wystarczająco przygotowana na Trumpa?
Mimo tych zdecydowanych działań mających na celu zabezpieczenie Europy i wsparcie Ukrainy, podatność na zagrożenia i poziom niepewności pozostają wysokie. Ostatnie wysiłki Europy na rzecz rozwiązania jej problemów obronnych przypomniały nam, iż proces, który musimy rozpocząć, jest długoterminowy, kosztowny i politycznie delikatny.Ogólne wysiłki na rzecz zapewnienia wsparcia po listopadzie 2024 roku nie zabezpieczą Ukrainy całkowicie przed zmianą polityki przez Donalda Trumpa, co zmieniłoby zdolność Ukrainy do obrony lub utrzymania stabilności politycznej.W związku z tym ostatni szczyt NATO musi być przesłaniem dla Europy, aby trzymała rękę na pulsie i kontynuowała wysiłki na rzecz wzmocnienia wiarygodnego potencjału odstraszania na kontynencie i znalezienia sposobów na powstrzymanie Rosji.