Listopad 2024 przyniósł chwilowy spokój na stacjach paliw, ale to nie oznacza dobrych wiadomości dla kierowców. Podczas gdy ceny benzyny i oleju napędowego utrzymały się na stabilnym poziomie, autogaz osiągnął rekordowy koszt, najwyższy od roku. Głównym winowajcą? Drogi dolar, który podbija ceny hurtowe w rafineriach i może oznaczać wyższe stawki na stacjach w najbliższym czasie.
Fot. Pixabay
Na początku listopada średnia cena litra benzyny bezołowiowej wynosiła 6,06 zł, co oznacza niewielki spadek w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Cena diesla zmniejszyła się o dwa grosze, osiągając średnio 6,11 zł za litr. Największym zaskoczeniem był jednak autogaz, którego cena wzrosła o 2 grosze i wyniosła średnio 3,09 zł/l, co stanowi najwyższy poziom od roku.
Jednakże rosnący kurs dolara może wpłynąć na ceny paliw na stacjach. W rafineriach ceny benzyny Eurosuper95 oraz diesla zaczynają rosnąć. To efekt silnego kursu dolara, który w ostatnich dniach osiągnął wartość 4,08 zł – najwyższą od lipca. Taki wzrost bezpośrednio przekłada się na wyższe koszty zakupu hurtowego.
Szansa na tańsze paliwo? Gdyby VAT przez cały czas wynosił 8%, cena benzyny mogłaby spaść do około 5,30 zł/l, a oleju napędowego do 5,50 zł/l. Kolejny koszt, „opłata emisyjna,” dokłada choćby 10 groszy na litrze.
Drogi dolar, rekordowy autogaz i stabilne ceny benzyny – dla kierowców nie jest to łatwy czas.