Cztery lata jak wieczność, czyli sztuka zmieniania zdania

2 tygodni temu
Zwolennicy Andrzeja Sitnika obrali sobie na cel Grzegorza Orzełowskiego, który oficjalnie poparł Tomasza Hapunowicza. Zarzuty kierowane w stronę kandydata, który zajął najniższe miejsce na podium w pierwszej turze mają posłużyć przeciągnięciu jego wyborców na stronę urzędującego prezydenta.
Sęk jednak w tym, iż wyborcy Orzełowskiego mają swój rozum i raczej nie dadzą ...
Idź do oryginalnego materiału