Czochralski w Sejmie

Uczestniczyłem dzisiaj w otwarciu wystawy w Sejmie nt Jana Czochralskiego.

Przemawiała Małgorzata Kidawa Błońska, wiceminister nauki Marek Gzik, Aleksandra Uznańska-Wiśniewska, burmistrz Kcyni (tam się urodził Jan Czochralski). Potem większość Polityków sobie poszła, bo po kiego grzyba będą słuchać wypowiedzi naukowców.

Wrażenie z tych pierwszych przemówień fatalne. Mówcy przedstawiali wynalazek Czochralskiego jako wielki sukces polskiej nauki, bez którego nie byłoby tranzystorów, procesorów, fotowoltaiki, telewizorów, komputerów.

Bzdura absolutna. Wynalazki Jan Czochralski zrobił w Niemczech, a Jego metoda wzrostu kryształów okazała się użyteczna po kilkudziesięciu latach. Jan Czochralski przeszedł do historii, bo jako pierwszy wyciągnął kryształ zanurzając zarodek w roztopionym materiale. Gdyby nasz Rodak nie wymyślił metody Czochralskiego, to by ją wymyślił ktoś inny. Elektronika byłaby identyczna, gdyby choćby Jan Czochralski w ogóle się nie urodził.

Potem przemawiali naukowcy, między innymi niżej podpisany. Powiedziałem, iż mam nie tylko zawodowe związki z Janem Czochralskim (jestem m.in. prezesem Polskiego Towarzystwa Wzrostu Kryształów im. Czochralskiego), ale i prywatne, bo mój Tata był studentem Czochralskiego i choćby napisał po wojnie książkę „Krystalizacja w przemyśle chemicznym”, w której było sporo informacji jeszcze z wykładów Profesora Jana Czochralskiego. Opowiedziałem też, jak to gazety niemieckie zareagowały rozpaczą, kiedy jeden z najwybitniejszych niemieckich naukowców zdecydował się na wyjazd do Polski. Opowiedziałem o „polskim piekiełku”, jak to polscy profesorowie, zazdrośni o wielkość i bogactwo profesora Czochralskiego, prześladowali Go, a w końcu oskarżając o współpracę z Niemcami w czasie II wojny światowej. Drugą część mojej przemowy poświęciłem katastrofie w polskiej edukacji i nauce. Profesorowie, którzy tam byli, pokazywali mi znaki, iż się ze mną w 100% zgadzają.

Zgadzał się też profesor Piotr Gliński, który w swojej wypowiedzi powołał się na mnie i dodał, iż zapaść jest także w kulturze.

Wróciłem do domu nieco zniesmaczony.

Michał Leszczyński