Człowiek Dudy na czarnej liście Nowogrodzkiej, Kaczyński wydał na niego polityczny wyrok. „PiS będzie go twardo zwalczać”

2 godzin temu
Już wiadomo kogo boi się Jarosław Kaczyński w wyborach prezydenckich. Szef BBN Jacek Siewiera może się spodziewać politycznego ataku. Jest bardzo prawdopodobne, iż w partii dojdzie do obsuwy z prezentacją kandydata na wybory prezydenckie. Pierwotnie planowano, iż wszystko zostanie dopięte na 11 listopada, ale ta data powoli staje się nierealna. Kolejnym zmartwieniem prezesa są sondaże w których zaczyna się pojawiać nazwisko szefa BBN Jacka Siewiery. Jak informuje „Newsweek”, Jarosław Kaczyński najwidoczniej wystraszył się startu współpracownika Andrzeja Dudy. Trzeba go zniszczyć Podczas ubiegłotygodniowej demonstracji, gdy było już wiadomo, iż nadchodzi katastrofa na południu Polski, Jarosław Kaczyński przestrzegał przed tajemniczym kandydatem. jeżeli pada nazwa WSI, to wiadomo, iż wyborcy mają się poczuć zelektryzowani. – Nie dajmy się nabierać na te wszystkie bajki, iż potrzebni są jacyś kandydaci nowi; jacyś kandydaci, którzy są ze środowisk niekiedy niejasnych. Tutaj przypomnę tylko o ciągle aktywnym dawnym środowisku WSI, które dzisiaj dociera w bardzo różne miejsca – powiedział. „Newsweek” zapytał polityków PiS, kogo prezes mógł mieć na myśli. Po chwili wszystko stało się jasne. – Na Nowogrodzkiej prześwietlano Siewierę, spływały na niego też donosy. Uznano, iż nie ma nic wspólnego z prawicą, a w razie jego startu w wyborach prezydenckich, PiS będzie go twardo zwalczać –
Idź do oryginalnego materiału