Czeladź i Rybnik w komiksie WIDEO

2 godzin temu

Minęło 20 lat odkąd Polska wstąpiła do Unii Europejskiej, a przez te wszystkie lata miasta w regionie realizowały wiele inwestycji dofinansowanych z funduszy unijnych. Przypominają o tym nie tylko tabliczki z charakterystyczną unijną flagą, ale też kolejne wydanie komiksu „Paneuropa”. Paweł Jędrusik.

Licho nie śpi – to tytuł kolejnej części komiksu „Paneuropa”, w którym tym razem autorzy skupiają się głównie na trzech miastach: Łodzi, Rybniku i Czeladzi. I starają się odpowiedzieć na pytanie – co byłoby bez unijnych pieniędzy.

– Co by się wydarzyło, gdyby to się nie wydarzyło? I jaki świat nas by otaczał. Więc ta historia poniekąd opisuje nam, jak się ta rzeczywistość wokół nas zmieniła – mówi Grzegorz Pawlak, rysownik, współautor komiksu Paneuropa.

A zmieniła się znacznie. Przykładem są choćby zrewitalizowane obiekty po kopalni Saturn w Czeladzi.

– Te miejsca zostały ocalone, no nie łudźmy się – od zniszczenia, dzięki temu, iż po pierwsze: znaleźli się fascynaci architektury industrialnej i dwa znaleźli się ludzie, którzy sięgnęli po fundusze europejskie – mówi Sebastian Rysz, przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce.

Dla Czeladzi taki komiks to między innymi forma promocji miasta. Burmistrz przyznaje, iż to właśnie fundusze unijne pomogły uratować zabytkowe obiekty.

– Te obiekty, które dzisiaj podziwiamy, na pewno by tak nie wyglądały, nigdy byśmy się nie podjęli tego zadania, bo ze środków własnych nie byłoby możliwe, żeby je zrealizować, zrewitalizować – mówi Zbigniew Szaleniec, burmistrz Czeladzi.

To już szósta edycja komiksu „Paneuropa”. Poprzednie poruszały między innymi tematykę związaną z koronawirusem, smogiem, czy wojną w Ukrainie.

Idź do oryginalnego materiału