Czego jeszcze nie wiemy?! Kłopotliwa przeszłość Nawrockiego

3 tygodni temu

Portal Onet ujawnił, iż Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta RP popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, ma być blisko związany z Grzegorzem Horodko, znanym jako „Śledziu”. Zdaniem portalu jest to czołowa postać wśród stadionowych chuliganów Lechii Gdańsk. Publikacja wywołała polityczną burzę, a sztab Nawrockiego stanowczo zaprzecza oskarżeniom.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Z informacji Onetu wynika, iż Grzegorz Horodko to postać doskonale znana w środowisku kibiców Lechii Gdańsk. W artykule określono go jako „twardego neonazistę”, który utrzymuje kontakty z ekstremistami z całej Europy i Wschodu. Portal podkreśla jego powiązania z ruchem skrajnej prawicy oraz udział w wydarzeniach o charakterze nacjonalistycznym.

Relacja między Horodką a Nawrockim miała rozpocząć się w Areszcie Śledczym w Gdańsku, gdzie – według samego Nawrockiego – doszło do ich pierwszego spotkania podczas zajęć edukacyjnych dla więźniów, które prowadził jako pracownik Instytutu Pamięci Narodowej.

W ubiegłym roku, pytany o znajomość z Horodką, Karol Nawrocki tłumaczył, iż spotkał go w trakcie prelekcji o Sergiuszu Piaseckim – postaci znanej zarówno z działalności przestępczej, jak i bohaterskiej służby w wojnie 1920 roku oraz podczas II wojny światowej. Kandydat na prezydenta podkreślał, iż rozmowa z Horodką przerodziła się w interesującą dyskusję historyczną, zwłaszcza iż Horodko miał być wówczas dobrze zaznajomiony z publikacjami Piotra Zychowicza.

Jednak wersję tę podważyły władze Aresztu Śledczego w Gdańsku oraz Służba Więzienna. W odpowiedzi na pytania Onetu rzeczniczka służby ppłk Arleta Pęconek stanowczo zaprzeczyła, jakoby w latach 2011–2017 odbywały się w tej jednostce jakiekolwiek zajęcia prowadzone przez pracowników IPN.

W obliczu zarzutów, sztab Karola Nawrockiego zdecydowanie zaprzeczył, jakoby kandydat utrzymywał prywatne relacje z Horodką. Rzeczniczka sztabu Emilia Wierzbicki, w odpowiedzi dla Onetu, nazwała te doniesienia „całkowicie nieprawdziwymi” i oskarżyła portal o szerzenie nieuzasadnionych insynuacji.

„Pan Karol Nawrocki jako historyk wielokrotnie uczestniczył w działaniach edukacyjnych w różnych instytucjach, ale wszelkie sugestie o jakichkolwiek prywatnych kontaktach z panem Horodką są nieprawdziwe” – podkreśliła Wierzbicki.

No i komu tu wierzyć?

Idź do oryginalnego materiału