Czego Europa może nauczyć się od ukraińskiego systemu antykorupcyjnego

3 dni temu

W ostatnich tygodniach lipca Ukraina zrobiła niepokojący krok wstecz na froncie walki z korupcją. Służby bezpieczeństwa i prokuratura generalna rozpoczęły kontrowersyjną operację przeciwko Narodowemu Biuru Antykorupcyjnemu Ukrainy (NABU). Zatrzymano wysokiego rangą urzędnika oskarżonego o handel produktami z konopi indyjskich z Rosją i przeprowadzono przeszukania bez nakazu. 22 lipca parlament uchwalił ustawę nr 12414, rozszerzającą kontrolę prokuratora generalnego nad niezależnymi organami antykorupcyjnymi, mimo naruszeń proceduralnych.

Reakcja była szybka. Ustawa wywołała protesty w kraju i krytykę międzynarodową, a przedstawiciele UE i USA ostrzegli, iż zagraża ona reformom Ukrainy i jej integracji z UE. W odpowiedzi prezydent Wołodymyr Zełenski przedłożył projekt ustawy mającej na celu przywrócenie niezależności NABU i SAPO, która została pozytywnie rozpatrzona przez parlament 31 lipca i podpisana przez prezydenta tego samego dnia. Z doniesień śledczych wynika, iż ustawa została przeforsowana w celu ochrony sojuszników prezydenta, którzy są w tej chwili objęci śledztwem.

Ten ostatni epizod przypomina, iż ukraiński system antykorupcyjny powstawał przez dziesięć lat i stanowi lekcję dla Europy, która coraz bardziej popada w samozadowolenie w walce z korupcją.

Ukraina jest skorumpowana, ale nie jest w tym odosobniona

Ukraina nadal jest postrzegana jako kraj wysoce skorumpowany, zajmując 105. miejsce wśród 180 państw w indeksie postrzegania korupcji Transparency International z 2024 r. (CPI), z wynikiem 35/100. Jednak postępy są widoczne, choćby pod presją wojny na pełną skalę.

Spośród sąsiadów Ukrainy tylko Mołdawia i Albania poprawiły swoje wyniki CPI w 2024 r. Kraje UE, takie jak Polska, Węgry i Słowacja, odnotowały regres. Rumunia i Gruzja pozostały w stagnacji.

Tak, wynik Ukrainy pozostaje niski. Jednak kierunek jest pozytywny, w przeciwieństwie do niektórych części UE. Co istotne, CPI odzwierciedla postrzeganie, a nie powszechność. Niezależne organy antykorupcyjne Ukrainy sprawiły, iż skandale stały się bardziej widoczne, a nie częstsze.

Natomiast państwa UE często bagatelizują własne słabości. W 2022 r. Parlamentem Europejskim wstrząsnęła afera „Qatargate”: 1,5 mln euro w gotówce, wpływy zagraniczne i aresztowanie wiceprzewodniczącego PE. Zabójstwo dziennikarza Jána Kuciaka na Słowacji w 2018 r., masowe protesty w Rumunii w 2017 r. przeciwko próbom osłabienia Krajowej Dyrekcji Antykorupcyjnej (DNA) oraz niedawne dymisje premierów Austrii i Malty odzwierciedlają endemiczne problemy.

Obraz jest jasny: korupcja nie jest wyłącznie chorobą Ukrainy. Ostatnie postępy Ukrainy – oraz mechanizmy, które za nimi stoją – zasługują na bliższe przyjrzenie się ze strony stolic UE.

Nowa architektura antykorupcyjna zrodzona z kryzysu

Przed 2014 r. działania Ukrainy na rzecz zwalczania korupcji były jedynie pozorne. Organy ścigania i sądy były upolitycznione. Prezydencka agencja antykorupcyjna miała głównie charakter symboliczny. W 2013 r. Ukraina zajęła 144. miejsce w rankingu CPI – obok Nigerii i Iranu.

Reformy były częścią dążeń do integracji europejskiej po wydarzeniach na Majdanie. Warunki stawiane przez UE, zwłaszcza w zakresie liberalizacji wiz, wymagały stworzenia wiarygodnych instytucji. W latach 2014–2019 Ukraina stworzyła sieć niezależnych organów:

  • NACP (2015) – organ ds. zapobiegania korupcji i weryfikacji oświadczeń majątkowych urzędników publicznych,
  • NABU (2015) – organ ds. ścigania korupcji na wysokim szczeblu,
  • SAPO (2015) – ściganie spraw przekazanych przez NABU,
  • HACC (2019) – rozpatrywanie tych spraw przez specjalny sąd,
  • ARMA – śledzenie i zarządzanie skonfiskowanym mieniem.

Ramy te zostały stworzone przy wsparciu i pod presją UE. Fundusze były uzależnione od postępów: brak reform oznaczał brak pieniędzy. Ta dynamika pomogła w osiągnięciu kamieni milowych, które w przeciwnym razie mogłyby utknąć w martwym punkcie.

Niezależne sądownictwo poparte wynikami

Ukraińskie instytucje antykorupcyjne zajmują się w tej chwili setkami spraw na najwyższym szczeblu. Do 2024 r. HACC wydała 77 wyroków skazujących w ciągu 12 miesięcy, skazując 112 osób, w tym obecnych posłów i byłych ministrów. Jeden poseł został skazany na osiem lat więzienia za łapówkarstwo, a były prokurator trafił do więzienia za żądanie łapówki w zamian za umorzenie sprawy.

Ponadto NABU i SAPO stale zwiększają swoją skuteczność – tylko w 2024 r. detektywi NABU i prokuratorzy SAPO skierowali do sądu 113 aktów oskarżenia w sprawach dotyczących korupcji na najwyższym szczeblu, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w 2022 r.

Jeszcze dziesięć lat temu byłoby to nie do pomyślenia.

Ograniczanie korupcji poprzez cyfryzację

Co ważne, arsenał środków antykorupcyjnych Ukrainy obejmuje znacznie więcej niż tylko sądy. Narzędzia cyfrowe – wprowadzone przy udziale społeczeństwa obywatelskiego – zmieniają zasady gry.

System zamówień publicznych Prozorro zapewnił przejrzystość i konkurencyjność przetargów. W 2024 r. wartość kontraktów zawartych na platformie Prozorro Market wyniosła 67,3 mld UAH, a oszczędności budżetowe przekroczyły 11,4 mld UAH. Uruchomiony w 2020 r. portal cyfrowy Diia umożliwia dostęp do ponad 130 usług publicznych i znacznie ogranicza konieczność osobistych kontaktów z urzędnikami, zmniejszając tym samym możliwości popełnienia drobnych przestępstw korupcyjnych.

Jednolity rejestr oświadczeń pozwala obywatelom kontrolować majątek urzędników publicznych. Nowy system DREAM, wprowadzony w 2023 r., zwiększa przejrzystość działań Ukrainy na rzecz odbudowy kraju, umożliwiając śledzenie każdego etapu projektów finansowanych ze środków państwowych.

Te innowacje, w połączeniu z solidnym cyfrowym systemem zarządzania, ograniczyły korupcję w życiu codziennym i wzmocniły zaufanie.

Społeczeństwo obywatelskie jako strażnik i motor reform

Być może najważniejszą siłą antykorupcyjną Ukrainy są jej obywatele.

Organizacje społeczeństwa obywatelskiego (CSO), z których wiele powstało w wyniku ruchu Majdanu od samego początku kształtowały reformy. Opracowują projekty ustaw, ujawniają nadużycia i mobilizują opinię publiczną, gdy zagrożone są osiągnięcia. Grupy takie jak AntAC i Transparency International Ukraine stały się niezbędnymi organami nadzorczymi.

Dziennikarze śledczy, których przykładem są media takie jak Schemes (RFE/RL), współpracują z opinią publiczną, aby pociągać władzę do odpowiedzialności. Społeczeństwo obywatelskie odgrywa również formalną rolę: członkowie organizacji społeczeństwa obywatelskiego zasiadają w komisjach selekcyjnych sędziów HACC i przyczyniają się do kształtowania polityki.

Taki poziom zaangażowania obywatelskiego jest rzadkością i stanowi cenną lekcję.

Wnioski dla UE

Wysiłki Ukrainy na rzecz zwalczania korupcji są przez cały czas zagrożone. Jednak postępy tego kraju – osiągnięte w warunkach wojny – przewyższają osiągnięcia większości państw europejskich. Można wyciągnąć jasne wnioski:

  • Wzmocnienie społeczeństwa obywatelskiego: reformy zyskują poparcie, gdy odzwierciedlają potrzeby społeczne. Organizacje społeczeństwa obywatelskiego, dziennikarze śledczy i organy nadzoru publicznego mają zasadnicze znaczenie. Kraje UE powinny inwestować w infrastrukturę obywatelską i chronić niezależne głosy.
  • Skuteczność niezależnych instytucji: trójkąt NABU–SAPO–HACC na Ukrainie dowodzi, iż niezależność, przejrzystość i odpowiedzialność przynoszą rezultaty. Państwa UE uzależnione od prokuratorów podatnych na wpływy polityczne powinny rozważyć utworzenie lub wzmocnienie podobnych instytucji.
  • Rozwiązania cyfrowe mają znaczenie: ukraińskie platformy e-zamówień i systemy deklaracji majątkowych znacznie ograniczyły korupcję. Rządy UE powinny wprowadzić podobne narzędzia, zwłaszcza w krajach o nieprzejrzystym systemie zamówień publicznych lub słabej kontroli publicznej.
  • Zapobieganie jest równie ważne jak karanie: Ukraina łączy ściganie z zapobieganiem – poprzez edukację, przejrzystość i uproszczenie usług publicznych. Państwa UE powinny opracować podobnie zrównoważone podejście.

Model wart uwagi

Ukraiński ekosystem antykorupcyjny pozostaje niedoskonały i znajduje się pod presją.

Jednak w najtrudniejszych warunkach przyniósł realne, wymierne postępy. W czasach, gdy część UE zagrożona jest regresem demokratycznym i rozkładem instytucjonalnym, doświadczenia Kijowa są więcej niż aktualne.

Przypominają one, iż przejrzystość, odpowiedzialność i presja obywatelska pozostają najskuteczniejszymi narzędziami walki z korupcją – w całej Europie.

Foto.: Sasa Gulich, Kyiv anti-corruption protests 23-07-2025, CC-BY 4.0.

Tekst ukazał się w języku angielskim 6 sierpnia 2025 r. na Visegrad Insight.

Idź do oryginalnego materiału