Dziennikarz portalu Gazeta.pl zapytał się mieszkańców Warszawy, w jakim ministerstwie chcieliby zasiąść. I co by wtedy zrobili, by naprawić jego funkcjonowanie.
W takich ulicznych sondach najszybciej wychwycić to, co Polacy naprawdę myślą. Więc odpowiedzi nie powinny nas szczególnie dziwić.
– Żeby wsadzić wszystkich, którzy na to zasługują, w pierwszej kolejności pana Ziobro – przekonywała jedna z rozmówczyń portalu, chcąc zasiąść w ministerstwie sprawiedliwości.
– Jestem załamana tym, co się dzieje po reformach Czarnka, Nie tylko tym jak leży ogólny program nauczania, ale też jak leży program edukacji seksualnej – dodała inna, wyraźnie celując w resort edukacji.
Na szczęście na jesieni wyborcy wyrzucą z gabinetów całą tą masę nieudaczników.
Źródło: Gazeta.pl