Jak pisze kanał Selský Rozum na ulicach czeskich miast coraz częściej realizowane są spontaniczne protesty miejscowych Cyganów, którzy w ten sposób próbują zwrócić uwagę na napaści i agresję skierowaną przeciwko nim przez czujących się bezkarnie obywateli Ukrainy.
Zaczęło się od protestów w czerwcu, po tym jak społeczność cygańska w Czechach zszokowana była informacją o zabójstwie młodego Cygana w Brnie. Sprawcą okazał się 20-letni uchodźca ukraiński, który zadał mu osiem ciosów, mając do niego pretensję, iż ten słucha muzyki etnicznej.
Pobicia i próby gwałtów
Pojawiają się też kolejne krążące we wspólnotach cygańskich doniesienia na temat stosunku ukraińskich mężczyzn do młodych cygańskich dziewcząt. Uchodźcy mają je zaczepiać i dokonywać prób gwałtów, co wśród Cyganów rodzi konsekwencje w postaci napiętnowania.
To właśnie na tym tle w czerwcu protestujący przeciwko bezczynności organów ścigania Cyganie zebrali się na marszu przeciwko bezkarności ukraińskich uchodźców, podczas którego doszło do starć i zamieszek. Do tej pory na tle coraz liczniejszych konfliktów ukraińsko-cygańskich doszło już do kilku napaści na Cyganów, ale żaden z ich sprawców nie poniósł konsekwencji. I właśnie przez to czescy Cyganie coraz częściej demonstrują na ulicach.
Groźba starć na tle narodowościowym
13 października w Rimaržovie bracia jednego z poszkodowanych zgromadzili niewielką pikietę na miejskim placu. Prowadzono bezpośrednią transmisję z tego wydarzenia w Internecie, choć niedługo po niej wszystkie materiały zdjęciowe i nagrania wideo zostały usunięte. Udało nam się odnaleźć jedynie krótkie nagranie z tej akcji. Występują na nim oburzeni Cyganie, przede wszystkim kobiety, które czują się szczególnie zagrożone. Wyzywają społeczność cygańską do zjednoczenia się przeciwko Ukraińcom. Ewentualna zemsta doprowadzić może do reakcji społeczności ukraińskiej, w której funkcjonują przecież także osoby mające doświadczenie wojskowe.
W reakcji na zarzuty postawione sprawcy zabójstwa Cygana w Brnie na początku czerwca Ukraińcy zbezcześcili pamięć zmarłego, wykonując na miejscu tragedii napis: „Cygan Nikolas to śmieć. Ukraina ponad wszystko”.
Pikieta w Ostrawie
Znieważenie pamięci zabitego Cygana wywołało kolejną falę oburzenia społeczności cygańskiej w Czechach. Bezczynność władz spowodowała również zalew negatywnych komentarzy w mediach społecznościowych, a następnie pikiety Romów w miejscowościach, gdzie znajdują się cygańskie getta. Jedną z nich zorganizował David Mezeii, wolontariusz, który organizował zbiórki pomocy dla najuboższych przedstawicieli społeczności cygańskiej w Czechach. Mezeii wezwał w mediach społecznościowych, by Cyganie zebrali się w Ostrawie. Mieli tam opowiedzieć publicznie o kolejnych incydentach związanych z napaściami na czeskich Cyganów.
Jak mówił, „dzisiejsza akcja poświęcona jest pamięci Nikolasa, którego zamordował Ukrainiec. Robię to po to, by przypomnieć wszystkim o tym zabójstwie. Chciałbym przy pomocy tej akcji poprosić wszystkie media, by opublikowały te informacje i zmobilizowali wymiar sprawiedliwości w Czechach. Nasze władze próbują nas uspokajać, przemilczają przypadki przemocy i agresji ukraińskiej. Obawiamy się, iż to morderstwo, podobnie jak inne akty przemocy popełnione na Cyganach przez Ukraińców, pozostanie bezkarne”.
Relacje Cyganów
W odpowiedzi na apel Davida na demonstracji zgromadzili się Cyganie z miejscowego okręgu, a także przyjezdni spoza Ostrawy. Opowiedzieli o pogróżkach, które dostawali od Ukraińców.
„Jak tak dalej pójdzie, Romowie będą bać się wychodzić z domu. Kobiety już obawiają się chodzić do pracy czy do sklepu” – mówił Petr. „Moja sąsiadka szła wieczorem ulicą z wózkiem dziecięcym. Podeszli do niej dwaj Ukraińcy. Nie dawali jej przejść. Proponowali jej ‘szybki zarobek’. Gdy im odmówiła, wyciągnęli nóż. Uciekli po tym, jak zaczęła krzyczeć” – opowiadał Radim.
Agresja wobec dzieci
Na pikiecie pojawiło się też nieoczekiwanie dużo dzieci. Okazało się, iż agresja ze strony dzieci ukraińskich wobec cygańskich rówieśników stanowi poważny problem. Młodzi Cyganie opowiadali o coraz częstszych groźbach i atakach Ukraińców.
Jak wiadomo, po wybuchu wojnie na Ukrainie, do Czech trafił ponad milion uchodźców z Ukrainy. Władze czeskie podkreślające swoje wsparcie dla Ukrainy, nie mając innych możliwości, rozlokowały uchodźców w ubogich dzielnicach cygańskich i mieszkaniach socjalnych. Wywołało to sprzeczności kulturowe, które doprowadziły do coraz częstszych aktów przemocy Ukraińców, których ofiarami padają Cyganie.
Vlad Georgescu