Czechy: Wotum nieufności dla rządu? Powodem afera bitcoinowa

17 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/demokracja/news/czechy-wotum-nieufnosci-dla-rzadu-powodem-afera-bitcoinowa/


Główna partia opozycyjna, ANO, złożyła wniosek o wotum nieufności wobec rządu Petra Fiali. Zarzuciła gabinetowi korupcję związaną z przyjęciem kontrowersyjnej darowizny w wysokości 468 bitcoinów, co odpowiada około 45 milionom dolarów.

Sprawa dotyczy wpłaty przekazanej państwu przez byłego skazańca, który w latach 2017-2021 odsiadywał wyrok więzienia za handel narkotykami, oszustwa oraz nielegalne posiadanie broni.

Środki te zostały formalnie przyjęte przez państwo za pośrednictwem ministerstwa sprawiedliwości, co zdaniem opozycji stanowi poważne naruszenie zasad przejrzystości i legalności działania instytucji publicznych.

Minister sprawiedliwości Pavel Blažek który odegrał kluczową rolę w przejęciu środków, złożył rezygnację 31 maja. Choć stanowczo zaprzecza, jakoby popełnił przestępstwo, jego działania wywołały falę krytyki – zarówno ze strony opozycji, jak i części opinii publicznej.

Zarzuca mu się, iż swoim postępowaniem mógł nieumyślnie zalegalizować pochodzący z przestępstw majątek, zamiast skierować sprawę do prokuratury czy organów ścigania.

„Nie mamy innego wyjścia – musimy działać, by obronić uczciwość życia publicznego,” skomentowała na platformie X wiceprzewodnicząca ANO Alena Schillerová, ogłaszając złożenie wniosku o wotum nieufności wobec gabinetu Fiali.

Głosowanie zaplanowano na wtorek (17 czerwca) i choć jego wynik wydaje się przesądzony, gdyż rząd dysponuje stabilną większością w parlamencie, wydarzenie to może mieć poważne konsekwencje polityczne.

Na niespełna cztery miesiące przed wyborami parlamentarnymi, planowanymi na 3-4 października, centroprawicowa koalicja rządząca znajduje się pod presją. W sondażach opozycyjna partia ANO wyraźnie wyprzedza rządzącą Obywatelską Partię Demokratyczną (ODS), kierowaną przez premiera Fialę.

Sprawa przyjęcia bitcoinowej darowizny od osoby karanej kładzie się cieniem na wiarygodności rządu i może zostać wykorzystana przez opozycję jako główny argument kampanii wyborczej. Fiala, choć na razie nie odniósł się bezpośrednio do wniosku o wotum nieufności, wcześniej podkreślał, iż darowizna miała służyć interesowi publicznemu i nie złamano żadnych przepisów prawa.

Co na to eksperci?

Prawnicy i komentatorzy są podzieleni w ocenie sytuacji. Część z nich wskazuje, iż przyjęcie środków pochodzących od osoby z przestępczą przeszłością bez uprzedniego postępowania wyjaśniającego stwarza ryzyko dla wiarygodności państwa. Inni twierdzą, iż sprawa została upolityczniona i służy głównie za narzędzie w nadchodzącej kampanii wyborczej.

– Choć sama darowizna nie musi być nielegalna, problemem jest brak przejrzystości i to, iż środki zostały przyjęte bez uprzedniego zbadania ich pochodzenia. W przypadku osoby skazanej za poważne przestępstwa finansowe i narkotykowe, standardy należytej staranności powinny być znacznie wyższe – twierdzi Eva Horáková, ekspertka ds. prawa karnego z Uniwersytetu Karola w Pradze.

Według niej ministerstwo „powinno było natychmiast powiadomić prokuraturę lub urząd ds. zwalczania prania pieniędzy”.

– Dla opozycji to idealna okazja, by uderzyć w wizerunek rządu jako „czystego” i transparentnego. Choć wotum nie przejdzie, cała sytuacja może zachwiać zaufaniem wyborców, szczególnie centrowych. jeżeli partia ANO dobrze to rozegra w mediach, rządząca koalicja może stracić kilka cennych punktów procentowych – zauważa natomiast prof. Tomáš Dvořák, politolog z Instytutu Badań Społecznych w Brnie.

Niezależnie od wyniku wtorkowego głosowania sprawa najprawdopodobniej na długo pozostanie jednym z głównych tematów czeskiej debaty publicznej. Opozycja już zapowiedziała, iż nie zamierza odpuszczać.

Idź do oryginalnego materiału