Czas Błaszczaka. Morawiecki został odsunięty i w PiS już nic nie znaczy

10 miesięcy temu

Ostatnia konferencja prasowa partii rządzącej PiS była spektaklem, który ostatecznie pogrzebał resztki politycznej chwały Mateusza Morawieckiego. Gdyby ktoś miał jeszcze jakiekolwiek wątpliwości co do roli Morawieckiego w obozie upadłym, to widok, który mieliśmy na tej konferencji, rozwiał je bezpowrotnie. Premier, który do niedawna jeszcze cieszył się pozorną pozycją lidera, teraz znalazł się na czołowej linii upadku i marginalizacji.

Nie da się tego przeoczyć – na ostatnim wydarzeniu Morawiecki stał z tyłu, ledwo widoczny, jakby starał się zniknąć z pola widzenia. Jego miejsce zostało wyraźnie zepchnięte na drugi plan, gdy w centrum uwagi pojawił się nie tylko schorowany Jarosław Kaczyński, ale i jego nowy zastępca, Mariusz Błaszczak. Kaczyński, który najwyraźniej miał trudności z utrzymaniem się na nogach, nie był już tym samym charyzmatycznym liderem, który odgrywał kluczową rolę w partii. Jego słabnąca obecność na scenie była jedna w pełni wspierana przez Błaszczaka, który wydawał się być jasno wskazany na rolę głównego zastępcy prezesa.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Morawiecki, którego rola jeszcze niedawno była rozdmuchana do granic możliwości, teraz stał w cieniu, jako zupełnie marginalna figura w politycznych układankach PiS. Jego polityczna kariera, która jeszcze niedawno wydawała się być pełna blasku, w tej chwili wisi na włosku, a jego wpływ na decyzje partii jest niezauważalny. To, co pozostało z jego wizerunku, to jedynie złudzenie dawnej władzy. Zarówno Morawiecki, jak i jego notowania w PiS, są w tej chwili w stanie agonalnym. Nie tylko jego wpływ w partii został zredukowany do zera, ale także jego przyszłość polityczna zdaje się być coraz bardziej niepewna. PiS, z nową konfiguracją na czołowej linii, wyraźnie dał do zrozumienia, iż Morawiecki już nic nie znaczy i nie ma przyszłości w tej formacji. Część jego byłych zwolenników, którym się nie udało, teraz szuka nowych perspektyw, a on sam pozostaje zaledwie cieniem samego siebie.

W polityce nie ma miejsca na sentymenty. Kiedy politycy zaczynają pełnić funkcję nieprzydatnego dodatku, ich los jest przesądzony. Morawiecki, który jeszcze niedawno uchodził za kluczową postać w PiS, teraz znajduje się na skraju politycznego niebytu. Jego nieistotność i brak wpływu są wyraźnym sygnałem dla wszystkich, iż jego era w PiS dobiegła końca.

Nie ma też przypadków. Morawiecki idzie na odstrzał.

Zadanie: po odnalezieniu na fotografii b. premiera Morawieckiego znajdź b. premier Szydło https://t.co/kfkbD8KBWy

— Bartosz T. Wieliński (@Bart_Wielinski) August 30, 2024

Idź do oryginalnego materiału