Sprawa decyzji Państwowej Komisji Wyborczej wywołała furię na Nowogrodzkiej. Politycy PiS przestali już zwracać na słowa.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Konsekwencje takich działań niektórych członków PKW są dla ustroju dramatyczne i o tym właśnie mówił sędzia Sylwester Marciniak. Te działania są karkołomne i niezgodnie z prawem. Odpowiedzialni za nie członkowie PKW poniosą odpowiedzialność prawnokarną za niedopełnienie obowiązków i cywilną za straty, które z ich winy ponosi Prawo i Sprawiedliwość – grzmi Przemysław Czarnek.
– Tego nie odpuścimy i mogą być w tym zakresie całkowicie pewni. Wszyscy, którzy podjęli tę decyzję w PKW, poczynając od Ryszarda Kalisza, będą bezwzględnie odpowiadali karnie i cywilnie. Nastąpi to szybciej, niż się tego spodziewają – dodaje.
Czy naprawdę nikt z PiS nie potrafi powiedzieć słowa, by nie grozić swoim politycznym przeciwnikom?