Czarnek w oparach absurdu. Co on wygaduje?

3 tygodni temu

Przemysław Czarnek od dawna cieszy się reputacją fantasty. Zwykle bowiem to, co opowiada o polskiej polityce nijak się ma do rzeczywistości.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Teraz jednak dokonał niemożliwego. W bajdurzeniu przebił sam siebie. I zaczął opowiadać, iż jest możliwa koalicji PiS z… Platformą Obywatelską. Przynajmniej częścią Platformy. I to jeszcze w tej kadencji Sejmu.

– Powiem więcej, może pana zaskoczę. Nie biorę pod uwagę PSL-u jako PSL-u. Biorę po uwagę nie tylko PSL, ale część posłów PSL-u i część posłów PO. Naprawdę są i tacy, którzy patrzą na to, co się dzieje krzywo, zaledwie po dziewięciu miesiącach – przekonywał Czarnek w rozmowie z Jackiem Prusinowskim.

Słuchając takich wypowiedzi Czarnka można zrozumieć, iż choćby na Nowogrodzkiej trzymają go na dystans. Po co im kolejny fantasta, skoro sam Kaczyński od dawna buja w chmurach?

Idź do oryginalnego materiału