Przemysław Czarnek został jednym z czterech nowych wiceprezesów PiS, ale były minister edukacji może też zostać szefem kancelarii prezydenta Karola Nawrockiego. Czy tak się stanie? Sam prezydent elekt oświadczył, iż kandydatów na to stanowisko jest czterech. - To są sprawy pana prezydenta. Wiem, iż jeszcze decyzji nie podjął - skomentował w programie “Tłit” drugi nowy wiceprezes PiS, europoseł Tobiasz Bocheński. Polityk Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, iż celem jego partii są “samodzielne rządy”, a “doskonałym kandydatem na premiera jest Przemysław Czarnek”. Tym samym Bocheński podtrzymuje swoje zdanie, iż Mateusz Morawiecki nie będzie premierem w kolejnym rządzie PiS. - Biorąc pod uwagę dzisiejszą sytuację, jest to interesująca myśl. Patrząc na pierwszą turę wyborów, na to, jak plasują się w tej chwili poglądy dużej części polskiego społeczeństwa, Przemysław Czarnek jest tą osobą, która może łączyć różnego rodzaju elektoraty i wrażliwości. Jest człowiekiem o bardzo dużym doświadczeniu. Jest profesorem, nowym wiceprezesem Prawa i Sprawiedliwości, osobą cieszącą się ogromną popularnością w obozie PiS - tak jak wielu też innych, ale myślę, iż on jest jedną z osób na pewno wybijających się - komplementował byłego ministra edukacji kolega z partii. Zapytany o pogłoski, jakoby Jarosław Kaczyński chciał wysłać Czarnka do kancelarii Nawrockiego w obawie przed jego ambicjami wewnątrzpartyjnymi, Bocheński odparł: - Obaj panowie są w bardzo dobrych relacjach. To jest fake news.