Coraz trudniejsza sytuacja powodziowa na południu polski

4 dni temu
Zdjęcie: Coraz trudniejsza sytuacja powodziowa na południu Polski


Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak poinformował podczas obrad sztabu kryzysowego w Nysie, iż najbliższe kilkanaście, kilkadziesiąt godzin zdecydują o sytuacji powodziowej. Najtrudniejsza sytuacja jest w powiecie nyskim, zagrożony jest powiat kłodzki.

Do powiatu nyskiego udał się zastępca komendanta głównego PSP nadbryg. Józef Galica, gdzie wspólnie z ministrem @MSWiA_GOV_PL Tomaszem Siemoniakiem i wiceministrem Wiesławem Leśniakiewiczem, odebrali bieżące meldunki o sytuacji powodziowej na terenie powiatu.??‍???????@kwpspopole pic.twitter.com/wPcUhru0V9

— Państwowa Straż Pożarna (@KGPSP) September 14, 2024

Strażacy notują steki interwencji w związku z ulewami na południu i południowym zachodzie Polski. Pomagają także w ewakuacji mieszkańcom województwa opolskiego.

W tym regionie – miejscami – minionej doby spadło ponad sto litrów wody na metr kwadratowy. A najgorsze, czyli kumulacje opadów – dopiero przed nami.

Alarm powodziowy ogłosiły władze Zebrzydowic w powiecie cieszyńskim. Wójt Janusz Król powiedział, iż po obfitych opadach doszło tam już do lokalnych podtopień. Podtopiona jest między innymi droga wojewódzka 937 do Jastrzębia Zdroju. Jest przejezdna.

Z powodu zagrożenia zalaniem kilkudziesięciu domów ewakuowano ich mieszkańców w Lądku-Zdroju na Dolnym Śląsku. Rzeka Biała Lądecka przekroczyła tam stan alarmowy o 67 cm i w pobliżu trzech ulic może dojść do podtopień posesji.

Inspektor ds. zarządzania kryzysowego w gminie Lądek-Zdrój Adam Rodak powiedział w sobotę rano, iż ewakuowano mieszkańców trzech ulic: Widok, Langiewicza i Wiejskiej.

Dziś silne opady deszczu także na południowym wschodzie Polski, na Mazowszu i Ziemi Łódzkiej.

Na sytuację w Polsce będzie miało także wpływ to co dzieje się u naszych południowych sąsiadów w Czechach.

Ekstremalne opady obejmą dwie trzecie kraju. Groźnie będzie w dorzeczach wszystkich większych czeskich rzek, stąd zagrożenie dla Polski, bo spływająca woda zasili także dorzecza naszych rzek.

W Czechach przygotowania do ewakuacji. Najszybciej wzbierają rzeki i potoki w Jesionikach. Trudna sytuacja jest też w Górach Izerskich.

IAR / PAP / opr. PrzeG

PAP/EPA/MARTIN DIVISEK / PAP/Tomasz Wojtasik / PAP/Krzysztof Cesarz

Idź do oryginalnego materiału