Od kwietnia 2023 r. mieszkańcy Jarocina i okolicy mogą za pośrednictwem specjalnej aplikacji miejskiej zgłaszać przypadku nieprzyjemnych odorów. Do tej pory takich zgłoszeń było 657.
Mniej śmierdzi w Jarocinie, czy ludziom nie chce się już tego zgłaszać?
Dane z aplikacji o występowaniu odorów dotyczą zgłoszeń z obszaru całej gminy - także z Goliny, Witaszyc, Cielczy czy Wilkowyi.
Najwięcej zgłoszeń odnotowywanych jest zawsze od czerwca do września. W ciągu całego 2024 r. i ośmiu miesięcy 2025 r. rekordowy okazał się sierpień. I tak w 2024 r. w tym miesiącu odnotowano 92 zgłoszenia, a w tegorocznym sierpniu - 48. Z kolei w 2023 r. najwięcej zarejestrowanych w aplikacji przypadków smrodu było we wrześniu - 95.
Liczba zgłoszeń w ciągu roku:
2023 r. - 229,
2024 r. - 294,
2025 r. - 134 (od stycznia do sierpnia).
Wszystkie zgłoszenia można także zobaczyć na mapie, dzięki czemu można zaobserwować, w jakich częściach miasta i gminy mieszkańcy najczęściej odczuwają nieprzyjemne zapachy [MAPA PONIŻEJ].
Niektórzy uważają jednak, iż mniejsza ilość zgłoszeń nie świadczy o tym, iż mniej śmierdzi. W komentarzach w mediach społecznościowych pod naszą informacją o liczbie zgłoszeń, czytelnicy napisali między innymi:
„Po prostu ludziom nie chce już się zgłaszać tych monitów, zbrzydło się robienie czegoś, co nie przynosi żadnych efektów. Dzisiaj np. przez 2 kilometry S-ki na Poznań o godz. 13.00 śmierdziało niesamowicie ze śmieciarki z której leciały resztki oczywiście ze Środy Wielkopolskiej, która przyjechała do nas nasmrodzić.”
Maciej
„Śmierdzi cały czas. A jak chcesz zgłosić smród to serwer jest niedostępny, no taką mamy aplikację. A śmierdzi od kwietnia do dziś.”
Marcin
„Od sierpnia śmierdzi codziennie. Nie ma zgłoszeń? Może dlatego, iż doskonale wiemy, iż to nic nie da. Ponad 40 miast/gmin przywozi tutaj śmieci. Może warto to zmienić. Zmniejszyć tę ilość. To jedyny sposób.”
Monika
„Statystyki spadły, smród pozostał. Każdy myślący wie, dlaczego w latach 2023-2024 było tyle zgłoszeń. Kto w tych latach te liczby podbijał. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Pozostało tylko przekląć i zamknąć okna.”
Magdalena
Jarociński WCR inwestuje w rozwiązania antyodorowe
W miniony poniedziałek w Wielkopolskim Centrum Recyklingu w Jarocinie odbyło się posiedzenie połączonych komisji rady miejskiej - rozwoju oraz ochrony środowiska. Radni mieli okazję zwiedzić zakład i z bliska przyjrzeć się, jak funkcjonuje i jak sprawdzają się zastosowane w ostatnich miesiącach rozwiązania antyodorowe.
Gospodarzami spotkania byli - prezes WCR-u Agnieszka Pachciarz oraz członek zarządu spółki Wojciech Urbański. Z radnymi zakład oglądał też sekretarz gminy Jarocin Robert Kaźmierczak, który odpowiada za spółki komunalne.
- Jednym z zastosowanych ostatnio rozwiązań, które mają wpływ na ograniczenie odorów z WCR-u jest odgazowanie czynnej kwatery, na której są składowane odpady komunalne - mówi Robert Kaźmierczak. - Wcześniej te gazy przedostawały się do atmosfery i w zależności od kierunku wiatru mogliśmy je odczuwać w mieście. Teraz, wydobywając się z kwatery przez system kominów, na wylocie z nich są spalane - dodaje.
Aby ograniczyć wpływ nieprzyjemnych zapachów na otoczenie spółka Wielkopolskie Centrum Recyklingu przybudowała też kanalizację, którą płyną odcieki z kwatery czynnej. Tej samej, która w ubiegłym roku została zalana na skutek nawalnego deszczu, co spowodowało, iż odcieki zgromadziły się w otwartym zbiorniku i w konsekwencji nastąpiła eskalacja odczuwanych odorów w Jarocinie.
- Teraz, w tym zbiorniku, zbierają się wyłącznie wody deszczowe, bo odcieki są na bieżąco przesyłane do podczyczszalni ścieków, następnie do kanalizacji i oczyszczalni w Cielczy - tłumaczy sekretarz gminy.
https://jarocinska.pl/wiadomosci/darmowe-konsultacje-z-terapeuta-uzaleznien-prowadzi-centrum-uslug-spolecznych-w-jarocinie-kto-i-jak-moze-z-nich-skorzystac/rB4QclwvVLnDAXnmG1M1Biometonownia za około 20 milionów złotych receptą na neutralizację odorów
Wielkopolskie Centrum Recyklingu zainwestowało także w urządzenia do neutralizacji odorów. Temu służą między innymi armatki oraz opryskiwacze pryzm ze stabilizatem, czyli frakcją odpadów zmieszanych, w których znajdują się - choć nie powinny - odpady kuchenne. To one emitują odory. Przetwarzanie stabilizatu w końcowej fazie odbywa się, póki co, na otwartej powierzchni. Zdaniem Roberta Kaźmierczaka odory z tych odpadów są dla WCR-u bardzo dużym, ale też bardzo kosztownym wyzwaniem, bo wiąże się ono z budową zamkniętej hali.
- To jest duża przestrzeń, na której magazynowane są te odpady i szacujemy, iż budowa hali to koszt około 20 milionów złotych. Podobna hala została już zbudowana do przetwarzania odpadów kuchennych. Kiedyś odory z tych odpadów stanowiły duży problem, dziś już emitowanych przez nie odorów nie czujemy w mieście, bo proces ich przetwarzania następuje w hermetycznych warunkach - zaznacza Robert Kaźmierczak.
I przyznaje:
- Jeśli ktoś mówi, iż z WCR-u śmierdzi, to ma rację, bo są dni, kiedy rzeczywiście wydobywają się stamtąd nieprzyjemne zapachy, zwłaszcza przy sporej zmianie temperatur między dniem a nocą, kiedy jest większe parowanie. jeżeli ktoś mówi, iż w Jarocinie śmierdzi wyłącznie z WCR-u, to nie ma racji, bo zapachy emitowane są też z kilku innych zakładów, z sieci kanalizacyjnej, a także z pól, nawożonych zwłaszcza po zakończeniu żniw. Na pewno odorów całkowicie nie uda się gwałtownie wyeliminować, bo nie wszystko uda się zamknąć w hermetycznych halach, ale stopniowo WCR ogranicza emisję nieprzyjemnych zapachów.
Szczegóły dotyczące inwestycji antyodorowych WCR-u i planowanej budowie biometanowni znajdziesz TUTAJ.
Czy Waszym zdaniem odory są mniej odczuwalne w Jarocinie i okolicy - zagłosujcie w naszej SONDZIE.
https://jarocinska.pl/wiadomosci/nieuczciwe-firmy-wyludzaja-nasze-pieniadze-z-programu-czyste-powietrze-jak-sie-bronic-przed-oszustami-podajemy-instrukcje/gn8Gz1oF15iyCMAZqva6