Po zwycięstwie kandydata republikanów opozycja w Sejmie entuzjastycznie skandowała "Donald Trump". Politycy koalicji rządzącej byli bardziej wstrzemięźliwi. Marszałek Sejmu i premier pogratulowali Trumpowi zwycięstwa. Minister spraw zagranicznych powiedział, iż jest w kontakcie z ludźmi odpowiadającymi za politykę bezpieczeństwa w otoczeniu Donalda Trumpa. Amerykański ambasador nazwał prezydenta-elekta "przyjacielem Polski i Polaków".